Mieszkania na sprzedaż w czasie pandemii koronawirusa Covid-19

Mieszkania na sprzedaż w czasie pandemii koronawirusa Covid-19

Pandemia koronawirusa całkowicie zmieniła obraz polskiego rynku nieruchomości. W pierwszym okresie lockdownu zmniejszono liczbę przyjmowanych wniosków o kredyty hipoteczne oraz przyznawanych zobowiązań. Polacy musieli odsunąć w czasie swoje plany mieszkaniowe.

W obliczu niepewnej sytuacji gospodarczej, w jakiej Polacy zostali postawieni z powodu koronawirusa, trudno jest podejmować decyzje związane z zakupem mieszkania czy domu. COVID-19 wpłynął na zmniejszenie skłonności Polaków do wydawania dużych kwot oraz do zapożyczania się w bankach.

Spadek wniosków o kredyty hipoteczne

Według danych pochodzących z BIK-u, wnioski o kredyt hipoteczny w maju bieżącego roku złożyło 28 690 klientów. Jest to o 29 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Osoby, które planują w najbliższym czasie zaciągnięcie tego rodzaju zobowiązania, muszą się  liczyć ze sporymi utrudnieniami. Banki zabezpieczają się przed niewypłacalnością klientów, spowodowaną spowolnieniem gospodarczym, obniżonymi pensjami oraz zwiększonym ryzykiem utraty pracy. Mimo że stopy procentowe zostały po raz kolejny obniżone, a ceny kredytów należą do najniższych w historii, uzyskanie pozytywnej odpowiedzi z banku jest znacznie trudniejsze niż na początku roku. 

Wpływ na to mają przede wszystkim większe wymagania względem klientów. Zdolność kredytowa jest liczona znacznie precyzyjniej, na wyższym niż do tej pory poziomie. Osoby pracujące na umowach cywilnoprawnych, czyli tzw. śmieciówkach, mają niewielkie szanse na otrzymanie pozytywnej decyzji kredytowej. To samo dotyczy przedsiębiorców od niedawna prowadzących własną działalność. Duże znaczenie podczas rozpatrywania wniosków ma również branża. Osoby zatrudnione w tych sektorach gospodarki, które zostały najbardziej dotknięte podczas pandemii, takie jak turystyka, gastronomia czy rozrywka mogą mieć duże problemy z uzyskaniem kredytu hipotecznego.

Kolejnym czynnikiem wpływającym na mniejszą dostępność kredytów jest znaczne podniesienie wysokości wkładu własnego. Do tej pory zazwyczaj było to 10 proc., obecnie większość banków wymaga wpłaty na poziomie przynajmniej 20 proc, a czasem nawet 30 proc. Wzrosły również pobierane przez banki marże. 

Ceny nieruchomości w Polsce

Wbrew oczekiwaniom wielu osób, ceny nieruchomości w Polsce nie spadły, cały czas utrzymują się na stałym, wysokim poziomie. Zestawiając je z pogarszającą się sytuacją finansową wielu Polaków, nie można się dziwić, że banki zachowują się tak asekuracyjnie. Jest to jednak dużą komplikacją dla osób, które liczyły na to, że w najbliższym czasie staną się właścicielami własnego mieszkania, tym bardziej że nie wiadomo, czy poprzednie warunki udzielania kredytów hipotecznych wrócą, gdy obecna sytuacja zostanie opanowana. 

Wzrost cen mocniej zahamował na rynku wtórnym. Średnie stawki ofertowe względem lutego w większości największych polskich miast wzrosły poniżej 1,5 proc. W przeciwieństwie jednak do rynku pierwotnego próżno było szukać miast, w których oczekiwania sprzedających byłyby niższe, iż w przededniu wybuchu pandemii.

Wyhamowanie wzrostu stawek sprawiło, że w kilku największych polskich miastach wzrost w ujęciu miesięcznym spadł w sierpniu poniżej 10 proc. Najstabilniej pod tym względem wypadł w sierpniu rynek wtórny w Katowicach (+5,5 proc. r./r.), Szczecinie (+6,3 proc. r./r.), Poznaniu (+6,4 proc. r./r.) oraz Wrocławiu (+7,8 proc. r./r.), gdy jeszcze w lutym, wzrost oczekiwań sprzedających w relacji rocznej oscylował wokół 15 proc.

Wpływ pandemii na gospodarkę

Mimo, że czasy są niepewne, nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miała nastąpić gwałtowna zmiana. Obecnie gospodarka odrabia straty, aktywność na rynku mieszkaniowym systematycznie rośnie, a notowane do tej pory zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, jedynie niewielkie zmiany cen nie mogą mieć realnego wpływu na nastroje potencjalnych nabywców.

Oczywiście nadal pozostaje wiele niewiadomych, w tej chwili nie jesteśmy w stanie przewidzieć ostatecznego wpływu pandemii na gospodarkę. Rynek nieruchomości ma dużą inercję, dlatego nadal istnieje ryzyko, że w długim okresie przeważą czynniki powodujące spadki cen nieruchomości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *