Dwa lata Izby Dyscyplinarnej SN. Rozstrzygnięto 474 sprawy

&lt![CDATA[

W niedzielę mijają dwa lata od powołania pierwszych dziesięciu sędziów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Ta autonomiczna Izba została utworzona na mocy ustawy o SN z grudnia 2017 r. i zgodnie z założeniami ma prowadzić postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Jej powołanie i dwuletnia działalność poddawana jest szerokiej krytyce ze strony części środowiska prawniczego, polityków krajowych i europejskich.

Ze statystyk uzyskanych przez Polską Agencję Prasową wynika, że od powstania Izby Dyscyplinarnej wpłynęło do niej łącznie 647 spraw. Najwięcej z nich (259) dotyczyło prokuratorów. Kolejne 183 sprawy obejmowały sędziów sądów powszechnych, 87 radców prawnych, 74 adwokatów, 20 notariuszy, 18 sędziów SN, 4 komorników a 2 sprawy dotyczyły prokuratorów IPN.

Izba Dyscyplinarna zakończyła dotychczas 474 sprawy i wydała 606 orzeczeń. 44 sprawy zakończono w 2018 r., 281 w 2019 r., a w bieżącym roku zamknięto 149 postępowań.

Sędzia Tomasz Przesławski, prezes kierujący pracami tej izby, w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że dwa lata działalności Izby Dyscyplinarnej SN to kilkaset rozstrzygniętych spraw. „Wiele z nich, z uwagi na to, że dotykały poważnych naruszeń popełnianych przez prawników, było przedmiotem ożywionych dyskusji i przyczynkiem do debaty na temat ich odpowiedzialności dyscyplinarnej. Wśród tych najbardziej bulwersujących można wymienić chociażby przemoc domową, nadużycia w sferze seksualnej, czy korupcję, a także przypadki prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu” – dodał.

Sędzia zaznaczył przy tym, że prawidłowa ocena zachowania prawników jest bardzo istotna. „Pokazuje bowiem, że każdy człowiek jest równy wobec prawa, a czyny popełniane przez prawników podlegają, poza odpowiedzialnością karną, także ocenie z punktu widzenia etyki oraz zasad wykonywania zawodu. Dlatego, co wielokrotnie podkreślane jest w orzeczeniach Sądu Najwyższego Izby Dyscyplinarnej, od każdego przedstawiciela zawodu prawniczego wymaga się ponadstandardowego sposobu postępowania, tak w życiu zawodowym, jak i prywatnym” – wskazał Przesławski.

Jak dodał, wszelkie czyny popełnione przez prawników wpływają na społeczny odbiór wymiaru sprawiedliwości. Przesławski wskazał przy tym, że szkodliwość korporacyjna jest istotnym elementem przy wymierzaniu kar dyscyplinarnych. Sędzia zapewnił przy tym, że Izba Dyscyplinarna „stoi na straży prawidłowego wykonywania zawodu prawnika i pokazuje, że jest zawód szczególnego zaufania publicznego, od którego wymaga się właściwego standardu postępowania”.

Obecnie w Izbie Dyscyplinarnej SN orzeka 13 sędziów powołanych przez obecną KRS; zasiadają w niej też ławnicy. Zgodnie z ustawą Izba ta uzyskała autonomiczny status wśród izb SN. Posiada odrębną kancelarię prezesa kierującego jej pracą. Może też samodzielnie kształtować projekt swego budżetu, a jej sędziowie zarabiają o ok. 40 proc. więcej niż sędziowie w innych izbach SN.

Jeszcze przed uchwaleniem ustawy autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy pomysł powstania Izby Dyscyplinarnej poddany był krytyce. Część prawników i polityków zarzucała zbyt dużą autonomię tej Izby i możliwy brak niezależności od władzy. Stowarzyszenia sędziowskie argumentowały, że Izba Dyscyplinarna może być narzędziem wpływu na orzekających sędziów. Z kolei przedstawiciele rządu i część prawników przekonywała, że powstanie tej Izby pozwoli na skuteczną walkę z patologiami w sądownictwie.

W styczniu br. Sąd Najwyższy w głośnej uchwale trzech Izb uznał m.in., że składy orzekające w Izbie Dyscyplinarnej są nienależyte z uwagi na powołanie do niej sędziów przez obecną KRS. Z kolei na początku kwietnia Trybunał Sprawiedliwości UE na wniosek Komisji Europejskiej zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów.

Po postanowieniu unijnego trybunału Izba Dyscyplinarna nie orzeka w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Rozstrzyga sprawy dotyczące innych zawodów prawniczych i sprawy immunitetowe sędziów. Izba Dyscyplinarna skierował też do Trybunału Konstytucyjnego pytanie prawne ws. stosowania środków tymczasowych przez TSUE.

Izba Dyscyplinarna rozstrzygała m.in. sprawy dotyczące sędziów: Igora Tulei, Wojciecha Łączewskiego, Pawła Juszczyszyna.

]]
Więcej informacji

Prawo budowlane w Polsce

Prawo budowlane – najważniejsza polska ustawa z zakresu projektowania, budowy, nadzoru, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz zasad działania organów administracji publicznej w tym zakresie.

Ustawa reguluje także sprawy związane z:

  • ochroną środowiska podczas działań związanych z wykonywaniem rozbiórek, wznoszenia nowych obiektów i ich utrzymania
  • miejscem realizacji inwestycji i sposobem uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz rozbiórkę, a także określeniem rodzajów robót budowlanych i budów niewymagających pozwolenia na budowę
  • oddawania obiektów budowlanych do użytkowania
  • prowadzeniem działalności zawodowej osób związanych z budownictwem (uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie, tzw. uprawnienia budowlane) i ich odpowiedzialnością karną i zawodową
  • prawami i obowiązkami uczestników procesu budowlanego
  • postępowaniem w wypadku katastrofy budowlanej.

Pierwszy akt prawny, w którym można dopatrywać się odpowiednika obecnej ustawy Prawo budowlane, powstał 16 lutego 1928 roku. Było to rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o „prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli”. Przepis ten był bardzo obszerny, liczył aż 422 artykuły i jako rozporządzenie wydany został z mocą ustawy (wg przedwojennych uregulowań prawnych zawierał artykuły). Tak duża liczba umieszczonych w nim artykułów absolutnie nie oznacza jednak, że był on bardziej złożony i skomplikowany od obecnych przepisów. Jego objętość wynikała wyłącznie z prostego faktu, że obszar kodyfikacji w nim zawartej był bez porównania szerszy niż w obecnej ustawie Prawo budowlane. Oprócz dzisiejszych kwestii wchodzących w sferę zainteresowania Prawa budowlanego znalazły w nim miejsce liczne zagadnienia z zakresu dzisiejszej ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego, ustawy o drogach publicznych, prawa lokalowego czy wreszcie dzisiejszych przepisów techniczno -budowlanych dla części obiektów budowlanych.

Ostatni przedwojenny tekst jednolity rozporządzenia z 1928 roku ukazał się w Dzienniku Ustaw nr 34 z 17 kwietnia 1939 roku pod pozycją 216.

Dowodem uniwersalności przedwojennego prawa budowlanego może być fakt, że zostało ono zastąpione przez nowe przepisy dopiero po ponad 33 latach, 13 sierpnia 1961 roku, kiedy to jego miejsce zajęła ustawa Prawo budowlane z 31 stycznia 1961 roku, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 7 z 1961 roku pod pozycją 46.

Ówczesna, pierwsza polska powojenna ustawa budowlana, była już znacznie odchudzona, liczyła zaledwie 96 artykułów i przetrwała jako akt obowiązującego prawa przez kolejnych blisko 14 lat, aż do l marca 1975 roku. O jej precyzji i jednoznaczności oraz adekwatności w opisie procesu budowlanego rzeczywistości lat 60-tych może świadczyć fakt, że w okresie wspomnianych 14 lat dokonano zaledwie dwóch niewielkich nowelizacji jej pierwotnego tekstu.

Od l marca 1975 roku weszła wżycie kolejna, nowa ustawa Prawo budowlane. Jej wprowadzenie związane było z przeżywanym w tym okresie znacznym ożywieniem gospodarczym, związanym z chwytliwym hasłem „budowy drugiej Polski”, w sposób szczególnie duży przekładającym się na skalę rozpoczynanych i prowadzonych wówczas inwestycji budowlanych.

Ustawa ta zawierała tylko 71 artykułów, a ważniejsze zmiany to likwidacja funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego (na całe 6 lat, aż do roku 1981, kiedy to w jednej z kolejnych nowelizacji inspektor nadzoru wrócił do tekstu ustawy), zniesienie wymogu zdawania egzaminu przy nabywaniu uprawnień budowlanych, zwanych wówczas „stwierdzeniem posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”, itd.

Transformacja ustrojowa początku lat 90-tych wymusiła rozpoczęcie prac nad całkiem nowym prawem budowlanym. Liczne rządowe, resortowe i środowiskowe projekty nowej budowlanej ustawy zasadniczej zostały scalone w 1993 roku w jeden rządowy projekt nowej ustawy i ostatecznie w dniu 7 lipca 1994 roku Sejm przyjął nową ustawę Prawo budowlane, z datą jej wejścia w życie określoną na l stycznia 1995 roku.

Formalnie obowiązuje ona do dnia dzisiejszego, z tym, że ilość nowelizacji, jakim podlegał jej tekst w ciągu 17 lat od momentu wprowadzenia powoduje, że już tylko w bardzo małym stopniu obecne jej zapisy przypominają te, z którymi mieliśmy do czynienia na początku roku 1995.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *