Eurobarometr: Polski wymiar sprawiedliwości postrzegany jako mniej niezależny niż średnio w UE

&lt![CDATA[

Badanie jest częścią przedstawionej przez Komisję Europejską unijnej tablicy wyników wymiaru sprawiedliwości 2020, która umożliwia porównanie efektywności, jakości i niezależności systemów wymiaru sprawiedliwości wszystkich państw członkowskich UE.

Tegoroczna tablica pokazuje stałą poprawę efektywności systemów wymiaru sprawiedliwości w wielu, ale nie wszystkich państwach członkowskich. Wyniki opublikowanego badania Eurobarometru wskazują jednocześnie, że w niektórych krajach unijnych obywatele postrzegają niezależność sądów jako coraz mniejszą.

W skali całej UE na niezależność sądownictwa od kilku lat wskazuje powyżej 50 proc. ankietowanych. W 2016 roku było to 52 proc., natomiast w 2020 roku – 56 proc. W tym samym czasie z 36 do 33 proc. zmniejszył się też odsetek tych, którzy uważają, że sądownictwo nie jest niezależne.

Polska znajduje się pod tym względem na czwartym miejscu od końca w UE. Niezależność sądownictwa nad Wisłą pozytywnie ocenia 34 proc. badanych w tym roku. Negatywnie zaś 55 proc. Gorsze zdanie o swoim wymiarze sprawiedliwości niż Polacy mają mieszkańcy Włoch, Słowacji i Chorwacji.

W ciągu roku od poprzedniego badania w Polsce znacząco (o 12 punktów procentowych) zwiększył się odsetek tych, którzy uważają, że niezależności wymiaru sprawiedliwości „bardzo mocno” szkodzi presja lub ingerencja ze strony rządu lub polityków. Uważa tak 59 proc. badanych. Średnio w UE takiego zdania jest 47 proc. ankietowanych (spadek o 1 punkt procentowy).

„Unijna tablica wyników wymiaru sprawiedliwości to sprawdzone narzędzie, które umożliwia badanie tendencji dotyczących systemów wymiaru sprawiedliwości w Unii. Napawa mnie optymizmem fakt, że w wielu państwach członkowskich systemy wymiaru sprawiedliwości działają teraz lepiej i że Europejczykom łatwiej jest dochodzić sprawiedliwości. Niepokojące jest jednak, że w niektórych państwach obywatele postrzegają niezależność systemu sądownictwa jako bardzo niską i wskazują presję polityczną jako jedną z głównych przyczyn tego stanu rzeczy” – podkreśliła w oświadczeniu wiceprzewodnicząca KE do spraw wartości i przejrzystości Viera Jourova.

W przypadku około dwóch trzecich państw członkowskich obywatele postrzegają system wymiaru sprawiedliwości jako bardziej niezależny w porównaniu z 2016 rokiem. W porównaniu z ubiegłym rokiem niezależność wymiaru sprawiedliwości w percepcji społecznej pogorszyła się jednak w około dwóch trzecich wszystkich państw członkowskich UE.

Za najbardziej niezależne w oczach mieszkańców tych krajów uchodzi sądownictwo w Danii, Austrii, Finlandii, Szwecji, Holandii i Niemczech. W krajach tych ponad 3/4 badanych uważa, że wymiar sprawiedliwości jest niezależny.

Z raportu KE wynika, że w niemal wszystkich państwach członkowskich czas trwania postępowań sądowych w pierwszej instancji zmniejszył się albo utrzymał się na stałym poziomie. W Polsce, która ma w tym obszarze 7 miejsce w UE czas ten uległ skróceniu od 2016 roku, ale wydłużył się porównując z 2010 rokiem.

Niemal wszystkie państwa członkowskie, w tym Polska raportują wysoki wskaźnik zamykanych spraw (ponad 97 proc.), co oznacza, że sądy nadążają generalnie z załatwianiem wpływających spraw, pracując jednocześnie nad usunięciem zaległości.

Unijna tablica wyników wymiaru sprawiedliwości, publikowana od 2013 roku, jest jednym z narzędzi unijnego zestawu instrumentów na rzecz praworządności, stosowanym przez KE do monitorowania reform wymiaru sprawiedliwości podejmowanych przez państwa członkowskie. Obejmuje ona analizę szeregu wskaźników dotyczących niezależności, jakości i efektywności krajowych systemów wymiaru sprawiedliwości. Zawiera również zaktualizowane wskaźniki dotyczące postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów i powoływania członków rad sądownictwa.

]]
Więcej informacji

Prawo budowlane w Polsce

Prawo budowlane – najważniejsza polska ustawa z zakresu projektowania, budowy, nadzoru, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz zasad działania organów administracji publicznej w tym zakresie.

Ustawa reguluje także sprawy związane z:

  • ochroną środowiska podczas działań związanych z wykonywaniem rozbiórek, wznoszenia nowych obiektów i ich utrzymania
  • miejscem realizacji inwestycji i sposobem uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz rozbiórkę, a także określeniem rodzajów robót budowlanych i budów niewymagających pozwolenia na budowę
  • oddawania obiektów budowlanych do użytkowania
  • prowadzeniem działalności zawodowej osób związanych z budownictwem (uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie, tzw. uprawnienia budowlane) i ich odpowiedzialnością karną i zawodową
  • prawami i obowiązkami uczestników procesu budowlanego
  • postępowaniem w wypadku katastrofy budowlanej.

Pierwszy akt prawny, w którym można dopatrywać się odpowiednika obecnej ustawy Prawo budowlane, powstał 16 lutego 1928 roku. Było to rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o „prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli”. Przepis ten był bardzo obszerny, liczył aż 422 artykuły i jako rozporządzenie wydany został z mocą ustawy (wg przedwojennych uregulowań prawnych zawierał artykuły). Tak duża liczba umieszczonych w nim artykułów absolutnie nie oznacza jednak, że był on bardziej złożony i skomplikowany od obecnych przepisów. Jego objętość wynikała wyłącznie z prostego faktu, że obszar kodyfikacji w nim zawartej był bez porównania szerszy niż w obecnej ustawie Prawo budowlane. Oprócz dzisiejszych kwestii wchodzących w sferę zainteresowania Prawa budowlanego znalazły w nim miejsce liczne zagadnienia z zakresu dzisiejszej ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego, ustawy o drogach publicznych, prawa lokalowego czy wreszcie dzisiejszych przepisów techniczno -budowlanych dla części obiektów budowlanych.

Ostatni przedwojenny tekst jednolity rozporządzenia z 1928 roku ukazał się w Dzienniku Ustaw nr 34 z 17 kwietnia 1939 roku pod pozycją 216.

Dowodem uniwersalności przedwojennego prawa budowlanego może być fakt, że zostało ono zastąpione przez nowe przepisy dopiero po ponad 33 latach, 13 sierpnia 1961 roku, kiedy to jego miejsce zajęła ustawa Prawo budowlane z 31 stycznia 1961 roku, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 7 z 1961 roku pod pozycją 46.

Ówczesna, pierwsza polska powojenna ustawa budowlana, była już znacznie odchudzona, liczyła zaledwie 96 artykułów i przetrwała jako akt obowiązującego prawa przez kolejnych blisko 14 lat, aż do l marca 1975 roku. O jej precyzji i jednoznaczności oraz adekwatności w opisie procesu budowlanego rzeczywistości lat 60-tych może świadczyć fakt, że w okresie wspomnianych 14 lat dokonano zaledwie dwóch niewielkich nowelizacji jej pierwotnego tekstu.

Od l marca 1975 roku weszła wżycie kolejna, nowa ustawa Prawo budowlane. Jej wprowadzenie związane było z przeżywanym w tym okresie znacznym ożywieniem gospodarczym, związanym z chwytliwym hasłem „budowy drugiej Polski”, w sposób szczególnie duży przekładającym się na skalę rozpoczynanych i prowadzonych wówczas inwestycji budowlanych.

Ustawa ta zawierała tylko 71 artykułów, a ważniejsze zmiany to likwidacja funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego (na całe 6 lat, aż do roku 1981, kiedy to w jednej z kolejnych nowelizacji inspektor nadzoru wrócił do tekstu ustawy), zniesienie wymogu zdawania egzaminu przy nabywaniu uprawnień budowlanych, zwanych wówczas „stwierdzeniem posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”, itd.

Transformacja ustrojowa początku lat 90-tych wymusiła rozpoczęcie prac nad całkiem nowym prawem budowlanym. Liczne rządowe, resortowe i środowiskowe projekty nowej budowlanej ustawy zasadniczej zostały scalone w 1993 roku w jeden rządowy projekt nowej ustawy i ostatecznie w dniu 7 lipca 1994 roku Sejm przyjął nową ustawę Prawo budowlane, z datą jej wejścia w życie określoną na l stycznia 1995 roku.

Formalnie obowiązuje ona do dnia dzisiejszego, z tym, że ilość nowelizacji, jakim podlegał jej tekst w ciągu 17 lat od momentu wprowadzenia powoduje, że już tylko w bardzo małym stopniu obecne jej zapisy przypominają te, z którymi mieliśmy do czynienia na początku roku 1995.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *