Prawnicy jutra dzisiaj. Co zmieniło się w życiu laureatów konkursu Rising Stars?

&lt![CDATA[

W pracy prawnika najważniejsze są reputacja i zaufanie – na to też szczególną uwagę zwracamy w kancelarii Łaszczuk i Wspólnicy. Rankingi branżowe i różnego rodzaju rekomendacje stanowią odzwierciedlenie tych wartości. Dla mnie zwycięstwo w pierwszej edycji konkursu Rising Stars było – i nadal jest – potwierdzeniem, że budując swoją karierę zawodową w taki, a nie inny sposób, zmierzam we właściwym kierunku.

Pamiętam, że moja wygrana została przyjęta przez klientów z dużym uznaniem. Często otrzymywałam wiadomości z miłymi komentarzami. Nie obyło się również bez gratulacji kolegów i koleżanek z branży. Dla mnie niezwykle istotna była też sama rekomendacja ze strony wybitnych osobowości, które zasiadały w jury rankingu.

Czy tego typu nagrody pomagają w zawodzie prawnika? Konkurs jest istotnym elementem budowania pozycji na rynku, budowania prestiżu. Szczególnie w branży rozwiązywania sporów reputacja, również wśród innych prawników, jest kluczowa. Trudno jest co prawda znaleźć bezpośrednie przełożenie pomiędzy konkretną pozycją w rankingu a rozwojem biznesu, gdyż reputacja jest niewymierna. Niemniej jestem przekonana, że wyróżnienie w konkursie Rising Stars było dla mnie istotnym elementem budowania tej reputacji.

Konkurs Rising Stars to wyjątkowe wydarzenie, bo pozwala tym, którzy nie mają jeszcze wyrobionej renomy, zaistnieć, pokazać się w środowisku. Z zaciekawieniem czekam na wyniki tegorocznej edycji.

Zwycięstwo w rankingu zdecydowanie zwiększyło moją rozpoznawalność na rynku prawniczym nie tylko wśród klientów, ale również wśród koleżanek i kolegów z branży. Natomiast szczególnie miłe były sytuacje, gdy klienci publicznie wyrażali zadowolenie z faktu, że obsługuje ich zwycięzca rankingu Rising Stars 2014. Co ważne, dwa lata po zwycięstwie w rankingu zostałem partnerem w kancelarii. Zawsze gorąco kibicuję młodszym koleżankom i kolegom ubiegającym się o to prestiżowe wyróżnienie.

Od początku miałam wizję swojej osobistej ścieżki kariery i konsekwentnie dążę do jej realizacji. Zaczęłam pracować na początku studiów, wówczas zdobyłam doświadczenie w organizacjach pozarządowych i administracji państwowej. Po studiach przyszedł czas na aplikację i tytuł adwokata, podyplomowe studia z HR, niebawem mam nadzieję uzyskać tytuł doktora nauk prawnych. Nadal działam pro bono, współpracując z organizacjami antydyskryminacyjnymi. Równolegle buduję swoje doświadczenie na styczności z biznesem.

Kiedy w 2014 r. zostałam doceniona przez kapitułę rankingu Rising Stars, poczułam smak sukcesu, wyróżnienie za swoją ciężką pracę. Cieszyłam się pozytywną oceną wartości, którymi się kieruję: poczucie misji, pasji i odpowiedzialność w wykonywaniu zawodu. W oczach środowiska prawniczego i biznesowego byłam rokującym prawnikiem młodego pokolenia. Zdobycie przeze mnie tytułu Rising Star utwierdziło klientów, z którymi współpracuję, w przekonaniu, że mimo młodego wieku mają do czynienia z prawnikiem, który już jest doceniany w swoim środowisku. To było motorem napędowym do kolejnych działań. I tak, między innymi, w tym roku zostałam wypromowana na stanowisko wspólnika w kancelarii Chajec, Don-Siemion & Żyto, gdzie jestem najmłodszym wspólnikiem w historii kancelarii.

Od zawsze widziałem siebie w sądzie. Wiedziałem, że sukces prawnika to sukces klienta. Wiedziałem, że trzeba nieustannie zdobywać wiedzę i doświadczenie oraz podejmować trudne wyzwania. Podczas studiów praktykowałem w międzynarodowych firmach doradczych, działałem pro bono na rzecz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, później pełniłem funkcję asystenta sędziego w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie, uzyskałem uprawnienia radcowskie. Jako prawnik pracowałem kilka lat w kancelarii Chajec, Don-Siemion & Żyto, żeby w tym roku zostać jednym z najmłodszych wspólników kancelarii.

Po uzyskaniu tytułu Rising Star w 2015 r. przekonałem się, że rynek weryfikuje prawników. Cieszyło mnie to, że zostałem wyróżniony za całokształt mojej niedługiej kariery zawodowej, za wysiłek i zaangażowanie. Poczułem, że klienci, z którymi współpracuję, oraz środowisko prawnicze widzieli we mnie dobrze rokującego młodego prawnika, co zaowocowało zaufaniem i szacunkiem do mojej pracy.

Otrzymanie w 2015 r. nagrody Rising Stars było ogromnym wyróżnieniem nie tylko dla mnie, lecz także dla całej kancelarii Izabella Żyglicka i Wspólnicy, w której jestem wspólnikiem. Nagrodę dostrzegli nie tylko moi klienci, lecz także prawnicy z całego świata, z którymi w ramach międzynarodowego stowarzyszenia kancelarii Ally Law ciągle współpracujemy. Informacja o zdobytej przeze mnie nagrodzie pojawiła się w międzynarodowych publikacjach Ally Law. Zarówno wyróżnienie Rising Stars, jak i moje nieustanne wysiłki w zakresie zacieśniania międzynarodowej współpracy kancelarii zaowocowały objęciem przeze mnie funkcji wiceprezydenta Ally Law w roku 2017 r.

Zdobycie tak prestiżowej nagrody dodaje skrzydeł, ale także mobilizuje do dalszej pracy, samodoskonalenia i rozwoju. Łączenie pasji oraz życia zawodowego pozwala mi ciągle szukać nowych wyzwań oraz interesujących dla klientów zagadnień. Sektor IT oraz nowe technologie to obecnie mój główny obszar zainteresowań. Spotkania z kolegami z całego świata (w tym roku w Londynie i Paryżu) oraz wspólne projekty dają szansę na wymianę informacji, analizę światowych trendów oraz próbę oceny zachowania rynku polskiego.

Trzymam kciuki za kandydatów w obecnej edycji konkursu. Tych, którzy jeszcze się wahają, zachęcam do złożenia aplikacji. Uwierzcie w siebie, powiedzenie „Per aspera ad astra” – przez trudy do gwiazd – jest prawdziwe. 

]]
Więcej informacji

Prawo budowlane w Polsce

Prawo budowlane – najważniejsza polska ustawa z zakresu projektowania, budowy, nadzoru, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz zasad działania organów administracji publicznej w tym zakresie.

Ustawa reguluje także sprawy związane z:

  • ochroną środowiska podczas działań związanych z wykonywaniem rozbiórek, wznoszenia nowych obiektów i ich utrzymania
  • miejscem realizacji inwestycji i sposobem uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz rozbiórkę, a także określeniem rodzajów robót budowlanych i budów niewymagających pozwolenia na budowę
  • oddawania obiektów budowlanych do użytkowania
  • prowadzeniem działalności zawodowej osób związanych z budownictwem (uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie, tzw. uprawnienia budowlane) i ich odpowiedzialnością karną i zawodową
  • prawami i obowiązkami uczestników procesu budowlanego
  • postępowaniem w wypadku katastrofy budowlanej.

Pierwszy akt prawny, w którym można dopatrywać się odpowiednika obecnej ustawy Prawo budowlane, powstał 16 lutego 1928 roku. Było to rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o „prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli”. Przepis ten był bardzo obszerny, liczył aż 422 artykuły i jako rozporządzenie wydany został z mocą ustawy (wg przedwojennych uregulowań prawnych zawierał artykuły). Tak duża liczba umieszczonych w nim artykułów absolutnie nie oznacza jednak, że był on bardziej złożony i skomplikowany od obecnych przepisów. Jego objętość wynikała wyłącznie z prostego faktu, że obszar kodyfikacji w nim zawartej był bez porównania szerszy niż w obecnej ustawie Prawo budowlane. Oprócz dzisiejszych kwestii wchodzących w sferę zainteresowania Prawa budowlanego znalazły w nim miejsce liczne zagadnienia z zakresu dzisiejszej ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego, ustawy o drogach publicznych, prawa lokalowego czy wreszcie dzisiejszych przepisów techniczno -budowlanych dla części obiektów budowlanych.

Ostatni przedwojenny tekst jednolity rozporządzenia z 1928 roku ukazał się w Dzienniku Ustaw nr 34 z 17 kwietnia 1939 roku pod pozycją 216.

Dowodem uniwersalności przedwojennego prawa budowlanego może być fakt, że zostało ono zastąpione przez nowe przepisy dopiero po ponad 33 latach, 13 sierpnia 1961 roku, kiedy to jego miejsce zajęła ustawa Prawo budowlane z 31 stycznia 1961 roku, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 7 z 1961 roku pod pozycją 46.

Ówczesna, pierwsza polska powojenna ustawa budowlana, była już znacznie odchudzona, liczyła zaledwie 96 artykułów i przetrwała jako akt obowiązującego prawa przez kolejnych blisko 14 lat, aż do l marca 1975 roku. O jej precyzji i jednoznaczności oraz adekwatności w opisie procesu budowlanego rzeczywistości lat 60-tych może świadczyć fakt, że w okresie wspomnianych 14 lat dokonano zaledwie dwóch niewielkich nowelizacji jej pierwotnego tekstu.

Od l marca 1975 roku weszła wżycie kolejna, nowa ustawa Prawo budowlane. Jej wprowadzenie związane było z przeżywanym w tym okresie znacznym ożywieniem gospodarczym, związanym z chwytliwym hasłem „budowy drugiej Polski”, w sposób szczególnie duży przekładającym się na skalę rozpoczynanych i prowadzonych wówczas inwestycji budowlanych.

Ustawa ta zawierała tylko 71 artykułów, a ważniejsze zmiany to likwidacja funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego (na całe 6 lat, aż do roku 1981, kiedy to w jednej z kolejnych nowelizacji inspektor nadzoru wrócił do tekstu ustawy), zniesienie wymogu zdawania egzaminu przy nabywaniu uprawnień budowlanych, zwanych wówczas „stwierdzeniem posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”, itd.

Transformacja ustrojowa początku lat 90-tych wymusiła rozpoczęcie prac nad całkiem nowym prawem budowlanym. Liczne rządowe, resortowe i środowiskowe projekty nowej budowlanej ustawy zasadniczej zostały scalone w 1993 roku w jeden rządowy projekt nowej ustawy i ostatecznie w dniu 7 lipca 1994 roku Sejm przyjął nową ustawę Prawo budowlane, z datą jej wejścia w życie określoną na l stycznia 1995 roku.

Formalnie obowiązuje ona do dnia dzisiejszego, z tym, że ilość nowelizacji, jakim podlegał jej tekst w ciągu 17 lat od momentu wprowadzenia powoduje, że już tylko w bardzo małym stopniu obecne jej zapisy przypominają te, z którymi mieliśmy do czynienia na początku roku 1995.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *