Prezes TK w liście do 7 sędziów: państwa zarzuty uważam za całkowicie bezpodstawne

&lt![CDATA[

Siedmioro sędziów Trybunału Konstytucyjnego przed tygodniem skierowało list do prezes Przyłębskiej. Ocenili, że składy orzekające TK są wyznaczane niezgodnie z obowiązującą ustawą, z pominięciem porządku alfabetycznego. Według nich świadczy o tym wyraźna dysproporcja w liczbie spraw powierzanych sędziom, w szczególności spraw o fundamentalnym znaczeniu dla państwa.

Sędziowie wnieśli m.in. o przekazanie ich listu prezydentowi, I prezes Sądu Najwyższego, prezesowi Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz prezesowi Trybunału Sprawiedliwości UE. Jak podkreślono, pismo zostało sformułowane w związku z odmową załączenia uwag części sędziów Trybunału do „Informacji o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa TK w 2017 r.” oraz ignorowaniem wniosków sędziów o zmianę sposobu wyznaczania składów orzekających.

Pod listem do prezes Przyłębskiej podpisali się sędziowie TK: Leon Kieres, Piotr Pszczółkowski, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz i Marek Zubik.

Prezes TK w środę w odpowiedzi na list sędziów podkreśliła, że na wszystkie podniesione przez nich zarzuty odpowiadała kilkakrotnie. Zaznaczyła, że do kwestii wyznaczania składów orzekających odniosła się już w pismach z 3 lipca i z 5 grudnia. Jak dodała, jej dotychczasowe wyjaśnienia i zapewnienia o realizacji ustawowych standardów pozostają aktualne.

Przyłębska wskazała, że twierdzenia sędziów dotyczące nieprawidłowości w wyznaczaniu składów orzekających poparte są przykładami z 2018 r. „Chciałabym zwrócić uwagę, że informacja o istotnych problemach z działalności i orzecznictwa TK obejmuje wyłącznie 2017 r., a formułowanie jakichkolwiek wniosków na podstawie danych z 2018 r., który się jeszcze nie zakończył, jest nieuprawnione” – napisała.

„Wybiórcze przedstawienie statystyk, wyłącznie w odniesieniu do jednego rodzaju spraw (sygn. K), z całkowitym pominięciem pozostałych rodzajów spraw, bez odniesienia się do lat poprzednich, jest tendencyjne i wprowadzające odbiorców w błąd” – oceniła prezes TK.

Odnosząc się do kwestii zwoływania Zgromadzeń Ogólnych, zapewniła „że wszystkie Zgromadzenia Ogólne obradowały w składzie przewidzianym w Konstytucji i ustawie, były zwoływane zgodnie z przepisami i dotyczyły ustawowych kompetencji tego organu”.

Przyłębska podkreśliła również, że żądanie opublikowania pisma sędziów z załącznikami na stronie TK oraz przekazania go prezydentowi, I prezes Sądu Najwyższego, prezesowi Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz prezesowi Trybunału Sprawiedliwości UE „nie ma żadnych podstaw prawnych, wobec czego nie może być uwzględnione”.

Prezes TK wskazała, że pismo z uwagami części sędziów Trybunału nie stanowi załącznika do przyjętej „Informacji o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa TK w 2017 r.”. „Jest ono jedynie załącznikiem do protokołu z obrad Zgromadzenia Ogólnego. Protokół wraz z załącznikami jest jawny. Prezes TK nie ma jednak żadnego prawnego obowiązku jego upublicznienia” – napisała.

Dodała, że zgodnie z art. 13 ust. 3 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK – jak czytamy – „prezes TK jest jedynie zobowiązany przekazać informację roczną podmiotom wymienionym w tym przepisie, m.in. Prezydentowi, Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego i Prezesowi Naczelnego Sądu Administracyjnego”.

Przyłębska zwróciła również uwagę, że wśród wymienionych podmiotów nie ma prezesa TSUE. „Skoro podmiot ten nie jest z mocy ustawy nawet informowany o działalności i orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, to za całkowicie bezpodstawne uznaję żądanie przesyłania mu jakiejkolwiek korespondencji dotyczącej tego obszaru” – napisała.

Według Przyłębskiej postawa sędziów, którzy skierowali do niej pismo, była bierna w 2016 r., gdy b. prezes TK Andrzej Rzepliński – jak napisała – „wyznaczał i zmieniał składy orzekające w sposób sprzeczny z obowiązującymi wówczas przepisami, a Trybunał procedował, ignorując wiążące go przepisy (zob. np. sprawy o sygn. K 47/15, K 39/16, K 44/16)”. „Nie przeszkadzało także Państwu legitymizowanie obrad Zgromadzenia Ogólnego 30 listopada i 8 grudnia 2016 r., zwołanych w niezgodnym z ustawą i Konstytucją składzie i terminie” – napisała prezes TK.

„W świetle powyższych okoliczności Państwa zarzuty uważam za całkowicie bezpodstawne” – podkreśliła prezes TK.

]]
Więcej informacji

Prawo budowlane w Polsce

Prawo budowlane – najważniejsza polska ustawa z zakresu projektowania, budowy, nadzoru, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz zasad działania organów administracji publicznej w tym zakresie.

Ustawa reguluje także sprawy związane z:

  • ochroną środowiska podczas działań związanych z wykonywaniem rozbiórek, wznoszenia nowych obiektów i ich utrzymania
  • miejscem realizacji inwestycji i sposobem uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz rozbiórkę, a także określeniem rodzajów robót budowlanych i budów niewymagających pozwolenia na budowę
  • oddawania obiektów budowlanych do użytkowania
  • prowadzeniem działalności zawodowej osób związanych z budownictwem (uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie, tzw. uprawnienia budowlane) i ich odpowiedzialnością karną i zawodową
  • prawami i obowiązkami uczestników procesu budowlanego
  • postępowaniem w wypadku katastrofy budowlanej.

Pierwszy akt prawny, w którym można dopatrywać się odpowiednika obecnej ustawy Prawo budowlane, powstał 16 lutego 1928 roku. Było to rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o „prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli”. Przepis ten był bardzo obszerny, liczył aż 422 artykuły i jako rozporządzenie wydany został z mocą ustawy (wg przedwojennych uregulowań prawnych zawierał artykuły). Tak duża liczba umieszczonych w nim artykułów absolutnie nie oznacza jednak, że był on bardziej złożony i skomplikowany od obecnych przepisów. Jego objętość wynikała wyłącznie z prostego faktu, że obszar kodyfikacji w nim zawartej był bez porównania szerszy niż w obecnej ustawie Prawo budowlane. Oprócz dzisiejszych kwestii wchodzących w sferę zainteresowania Prawa budowlanego znalazły w nim miejsce liczne zagadnienia z zakresu dzisiejszej ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego, ustawy o drogach publicznych, prawa lokalowego czy wreszcie dzisiejszych przepisów techniczno -budowlanych dla części obiektów budowlanych.

Ostatni przedwojenny tekst jednolity rozporządzenia z 1928 roku ukazał się w Dzienniku Ustaw nr 34 z 17 kwietnia 1939 roku pod pozycją 216.

Dowodem uniwersalności przedwojennego prawa budowlanego może być fakt, że zostało ono zastąpione przez nowe przepisy dopiero po ponad 33 latach, 13 sierpnia 1961 roku, kiedy to jego miejsce zajęła ustawa Prawo budowlane z 31 stycznia 1961 roku, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 7 z 1961 roku pod pozycją 46.

Ówczesna, pierwsza polska powojenna ustawa budowlana, była już znacznie odchudzona, liczyła zaledwie 96 artykułów i przetrwała jako akt obowiązującego prawa przez kolejnych blisko 14 lat, aż do l marca 1975 roku. O jej precyzji i jednoznaczności oraz adekwatności w opisie procesu budowlanego rzeczywistości lat 60-tych może świadczyć fakt, że w okresie wspomnianych 14 lat dokonano zaledwie dwóch niewielkich nowelizacji jej pierwotnego tekstu.

Od l marca 1975 roku weszła wżycie kolejna, nowa ustawa Prawo budowlane. Jej wprowadzenie związane było z przeżywanym w tym okresie znacznym ożywieniem gospodarczym, związanym z chwytliwym hasłem „budowy drugiej Polski”, w sposób szczególnie duży przekładającym się na skalę rozpoczynanych i prowadzonych wówczas inwestycji budowlanych.

Ustawa ta zawierała tylko 71 artykułów, a ważniejsze zmiany to likwidacja funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego (na całe 6 lat, aż do roku 1981, kiedy to w jednej z kolejnych nowelizacji inspektor nadzoru wrócił do tekstu ustawy), zniesienie wymogu zdawania egzaminu przy nabywaniu uprawnień budowlanych, zwanych wówczas „stwierdzeniem posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”, itd.

Transformacja ustrojowa początku lat 90-tych wymusiła rozpoczęcie prac nad całkiem nowym prawem budowlanym. Liczne rządowe, resortowe i środowiskowe projekty nowej budowlanej ustawy zasadniczej zostały scalone w 1993 roku w jeden rządowy projekt nowej ustawy i ostatecznie w dniu 7 lipca 1994 roku Sejm przyjął nową ustawę Prawo budowlane, z datą jej wejścia w życie określoną na l stycznia 1995 roku.

Formalnie obowiązuje ona do dnia dzisiejszego, z tym, że ilość nowelizacji, jakim podlegał jej tekst w ciągu 17 lat od momentu wprowadzenia powoduje, że już tylko w bardzo małym stopniu obecne jej zapisy przypominają te, z którymi mieliśmy do czynienia na początku roku 1995.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *