RPO chce wyjaśnień od rzecznika dyscyplinarnego ws. zarzutów dla sędziów z Krakowa

&lt![CDATA[

„Biorąc pod uwagę wymogi stawiane przez normy polskiego prawa konstytucyjnego, w szczególności (…) zasadę niezawisłości sędziów oraz przewidziane prawem europejskim zobowiązania związane z zapewnieniem obywatelom skutecznej ochrony sądowej ich praw oraz z poszanowaniem zasady praworządności, RPO stoi na stanowisku, że sędziowie mają prawo podejmować w ramach prowadzonych postępowań sądowych wszelkie środki niezbędne dla ustalenia, czy wymogi te są w nich spełniane” – napisał Rzecznik w swym piśmie do sędziego Schaba zamieszczonym w poniedziałek na stronie RPO.

Sprawa dotyczy rozprawy z początków września br. w karnym wydziale odwoławczym krakowskiego Sądu Okręgowego. Wówczas trzej sędziowie rozpatrujący odwołanie od jednego z orzeczeń zdecydowali o odroczeniu rozprawy, aby ustalić czy asesor sądowy wydający wyrok w I instancji został właściwie powołany i czy wniosek o jego powołanie został wystosowany przez poprzednią, czy też aktualną Krajową Radę Sądownictwa.

Przed tygodniem ws. odroczenia tej rozprawy trzech sędziów usłyszało zarzuty dyscyplinarne. Jak informował rzecznik dyscyplinarny postanowienie krakowskich sędziów „stanowiło działanie na szkodę interesu publicznego wyrażającego się w prawidłowym funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości”.

„W ocenie RPO działania rzecznika dyscyplinarnego sędziów mogą, w sposób przekraczający zasadę niezawisłości sędziów, ingerować w sprawowanie władzy sędziowskiej poprzez wywołanie u sędziów obawy możliwych konsekwencji, jakie mogą ich spotkać w przypadku podejmowania działań mających na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności, także procesowych, koniecznych do rozstrzygnięcia spraw” – głosi pismo do sędziego Schaba.

Jak w nim dodano szczególnie powołani do stania na straży prawa do sądu są sędziowie orzekający w II instancji. „Z tego względu wykonywanie tych obowiązków przez sędziów trudno uznać za uzasadnioną podstawę do prowadzenia postępowania dyscyplinarnego, czy też czynności do niego zmierzających” – podkreślił RPO.

Jednocześnie RPO powołał się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada br. zapadły w odpowiedzi na pytania polskiego Sądu Najwyższego. „Sąd rozpoznający sprawę powinien ocenić, czy obiektywne okoliczności, w jakich został utworzony dany organ, oraz jego cechy, a także sposób, w jaki zostali powołani jego członkowie, mogą wzbudzić w przekonaniu jednostek uzasadnione wątpliwości co do niezależności tego organu od czynników zewnętrznych (…). Rozumowanie to zastosować można do zweryfikowania prawidłowości powołania sędziego, jeśli wymaga tego w danej sytuacji ochrona zaufania obywateli do wymiaru sprawiedliwości, jako konieczny warunek realizacji prawa do sądu” – napisał Bodnar odnosząc się do wniosków z tego wyroku TSUE.

Jak pisała krakowska wyborcza.pl po wrześniowej decyzji sędziów wyjaśniło się, że asesora od tej sprawy wyłoniła poprzednia KRS i w związku z tym został wyznaczony kolejny termin rozprawy odwoławczej. „O sprawie nie zapomniała jednak prezes krakowskiego sądu okręgowego, która powiadomiła rzecznika dyscyplinarnego o możliwości +podważania ustroju sądów powszechnych+ przez trzech wspomnianych sędziów” – dodawała gazeta.

Ostatnio także sędzia Paweł Juszczyszyn z Sądu Okręgowego w Olsztynie rozpatrujący apelację w sprawie cywilnej uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do KRS. Juszczyszyn zakreślił 7-dniowy termin nadesłania tych list do sądu pod groźbą grzywny.

Tydzień temu informowano, że resort sprawiedliwości odwołał sędziego Juszczyszyna z delegacji do sądu okręgowego. Z kolei prezes olsztyńskiego sądu Maciej Nawacki wydał zarządzenie, na mocy którego ze skutkiem natychmiastowym na miesiąc zawiesił sędziego Juszczyszyna w wykonywaniu obowiązków. Natomiast rzecznik dyscyplinarny sędziów Piotr Schab informował, że przeciwko sędziemu Juszczyszynowi wszczęto postępowanie dyscyplinarne, bo sędzia ten uchybił godności urzędu.

]]
Więcej informacji

Prawo budowlane w Polsce

Prawo budowlane – najważniejsza polska ustawa z zakresu projektowania, budowy, nadzoru, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz zasad działania organów administracji publicznej w tym zakresie.

Ustawa reguluje także sprawy związane z:

  • ochroną środowiska podczas działań związanych z wykonywaniem rozbiórek, wznoszenia nowych obiektów i ich utrzymania
  • miejscem realizacji inwestycji i sposobem uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz rozbiórkę, a także określeniem rodzajów robót budowlanych i budów niewymagających pozwolenia na budowę
  • oddawania obiektów budowlanych do użytkowania
  • prowadzeniem działalności zawodowej osób związanych z budownictwem (uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie, tzw. uprawnienia budowlane) i ich odpowiedzialnością karną i zawodową
  • prawami i obowiązkami uczestników procesu budowlanego
  • postępowaniem w wypadku katastrofy budowlanej.

Pierwszy akt prawny, w którym można dopatrywać się odpowiednika obecnej ustawy Prawo budowlane, powstał 16 lutego 1928 roku. Było to rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o „prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli”. Przepis ten był bardzo obszerny, liczył aż 422 artykuły i jako rozporządzenie wydany został z mocą ustawy (wg przedwojennych uregulowań prawnych zawierał artykuły). Tak duża liczba umieszczonych w nim artykułów absolutnie nie oznacza jednak, że był on bardziej złożony i skomplikowany od obecnych przepisów. Jego objętość wynikała wyłącznie z prostego faktu, że obszar kodyfikacji w nim zawartej był bez porównania szerszy niż w obecnej ustawie Prawo budowlane. Oprócz dzisiejszych kwestii wchodzących w sferę zainteresowania Prawa budowlanego znalazły w nim miejsce liczne zagadnienia z zakresu dzisiejszej ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego, ustawy o drogach publicznych, prawa lokalowego czy wreszcie dzisiejszych przepisów techniczno -budowlanych dla części obiektów budowlanych.

Ostatni przedwojenny tekst jednolity rozporządzenia z 1928 roku ukazał się w Dzienniku Ustaw nr 34 z 17 kwietnia 1939 roku pod pozycją 216.

Dowodem uniwersalności przedwojennego prawa budowlanego może być fakt, że zostało ono zastąpione przez nowe przepisy dopiero po ponad 33 latach, 13 sierpnia 1961 roku, kiedy to jego miejsce zajęła ustawa Prawo budowlane z 31 stycznia 1961 roku, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 7 z 1961 roku pod pozycją 46.

Ówczesna, pierwsza polska powojenna ustawa budowlana, była już znacznie odchudzona, liczyła zaledwie 96 artykułów i przetrwała jako akt obowiązującego prawa przez kolejnych blisko 14 lat, aż do l marca 1975 roku. O jej precyzji i jednoznaczności oraz adekwatności w opisie procesu budowlanego rzeczywistości lat 60-tych może świadczyć fakt, że w okresie wspomnianych 14 lat dokonano zaledwie dwóch niewielkich nowelizacji jej pierwotnego tekstu.

Od l marca 1975 roku weszła wżycie kolejna, nowa ustawa Prawo budowlane. Jej wprowadzenie związane było z przeżywanym w tym okresie znacznym ożywieniem gospodarczym, związanym z chwytliwym hasłem „budowy drugiej Polski”, w sposób szczególnie duży przekładającym się na skalę rozpoczynanych i prowadzonych wówczas inwestycji budowlanych.

Ustawa ta zawierała tylko 71 artykułów, a ważniejsze zmiany to likwidacja funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego (na całe 6 lat, aż do roku 1981, kiedy to w jednej z kolejnych nowelizacji inspektor nadzoru wrócił do tekstu ustawy), zniesienie wymogu zdawania egzaminu przy nabywaniu uprawnień budowlanych, zwanych wówczas „stwierdzeniem posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”, itd.

Transformacja ustrojowa początku lat 90-tych wymusiła rozpoczęcie prac nad całkiem nowym prawem budowlanym. Liczne rządowe, resortowe i środowiskowe projekty nowej budowlanej ustawy zasadniczej zostały scalone w 1993 roku w jeden rządowy projekt nowej ustawy i ostatecznie w dniu 7 lipca 1994 roku Sejm przyjął nową ustawę Prawo budowlane, z datą jej wejścia w życie określoną na l stycznia 1995 roku.

Formalnie obowiązuje ona do dnia dzisiejszego, z tym, że ilość nowelizacji, jakim podlegał jej tekst w ciągu 17 lat od momentu wprowadzenia powoduje, że już tylko w bardzo małym stopniu obecne jej zapisy przypominają te, z którymi mieliśmy do czynienia na początku roku 1995.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *