Rządowi bardzo się śpieszyło więc posłowie przegłosowali ustawę dwa razy i złamali konstytucję

&lt![CDATA[

6 listopada posiedzenie Komisji Finansów Publicznych w sprawie nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym (dalej ustawa o BFG) rozpoczyna się z półgodzinnym opóźnieniem. Powód: konieczność wydrukowania dla wszystkich członków KFP treści poprawek. Posłowie wcześniej nie mieli możliwości zapoznania się z ich treścią. Część z nich protestuje, bo poprawki są obszerne, a materia skomplikowana. Najważniejsza jest poprawka nr 1. Umożliwia ona przejmowanie zagrożonych banków bez zgody podmiotu przejmowanego.

Choć została zgłoszona przez trójkę posłów z przewodniczącym komisji Andrzejem Szlachtą na czele, jej treść uzasadnia wiceminister finansów Leszek Skiba. – Chodzi o sposób reagowania w przypadku, gdy bank jest w trudnej sytuacji finansowej. Nie chcemy doprowadzić do procesu uporządkowanej upadłości (chodzi zapewne o przymusową restrukturyzację, którą przewiduje ustawa o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym – red.), tylko zastosować mechanizm przejmowania jednego banku przez drugi i jednocześnie skorzystać z możliwości udzielenia pożyczek przez BFG – tłumaczył wiceminister. Dodawał, że taki sposób ratowania banków jest dobry, bo zapewnia klientom poczucie stabilności, a KNF powinna mieć narzędzia do oddziaływania w takich sytuacjach.

Poprawka zostaje przyjęta. Potwierdza to sprawozdanie komisji z prac nad nowelizacją ustawy o BFG.

Następnego dnia ta sama komisja zajmuje się m.in. ustawą o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru oraz ochrony inwestorów na rynku finansowym. Tutaj prace są bardziej zawansowane i projekt będzie można skierować do głosowania. Ustawa o wzmocnieniu nadzoru przewiduje zmiany kilku aktów prawnych, choć nie ustawy o BFG. Ale w trakcie drugiego czytania posłowie PiS wprowadzają poprawkę dotyczącą zmiany w ustawie o BFG, która… umożliwia przejmowanie banków. Jej treść słowo w słowo pokrywa się treścią poprawki, którą przegłosowali wcześniej.

Teraz te same przepisy mamy w dwóch ustawach zmieniających ustawę o BFG, z tym że jedna jest wciąż na etapie Sejmu (o BFG), a druga Senatu (o nadzorze).

„Wrzutka” wprowadzająca zmiany w ustawie o BFG umożliwiające przejmowanie banków została dodana dopiero w trakcie drugiego czytania. Tym samym wykraczała ona poza zakres przedłożenia. A to, jak wskazuje dr hab. Jacek Zaleśny, stanowi naruszenie konstytucyjnej zasady trzech czytań. Jak dodaje ekspert, kwestia kluczowa dla funkcjonowania banków była wprowadzana do systemu prawnego w sposób nietransparentny, z wyraźnym pośpiechem. – Nie przeprowadzono debaty kompletnej i przemyślanej, a przez to dającej rękojmię prawa racjonalnego. To oznacza, że mamy do czynienia ze złamaniem art. 119 ust. 1 konstytucji, który wymaga rozpatrzenia projektu ustawy w trzech czytaniach, jak i art. 2, z którego wywodzi się zasadę poprawnej legislacji – dodaje konstytucjonalista.

Przewodniczący komisji poseł Andrzej Szlachta nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego nie protestował przeciwko zgłaszaniu przepisów, które komisja dzień wcześniej na jego wniosek przyjęła w ramach prac nad inną ustawą.

– O tym, że mogło dojść do naruszenia zasady trzech czytań, po raz pierwszy słyszę od pana – mówił nam w piątek rano Szlachta. – Natomiast ze strony posłów opozycji ani ze strony biura legislacyjnego nie formułowano zarzutów, że wniesienie poprawki do ustawy o wzmocnieniu będzie stanowić złamanie zasady trzech czytań. Ani w trakcie prac komisji, ani na posiedzeniu plenarnym. Nikt nie kwestionował trybu jej wprowadzenia pod względem formalno-prawnym ani podczas prac komisji, ani na posiedzeniu plenarnym – dodawał.

Takie uwagi pojawiły się pod koniec tygodnia ze strony Biura Legislacyjnego Senatu. Informował o tym TVN 24.

Z czego wynikał pośpiech? Po uchwaleniu ustawy o wzmocnieniu nadzoru grupa posłów PO dokonała społecznej kontroli w Ministerstwie Finansów. W jej wyniku ujawniono treść pisma przewodniczącego KNF do minister finansów Teresy Czerwińskiej. Marek Chrzanowski tłumaczył w nim potrzebę wprowadzenia rozwiązań polegających na przejmowaniu banków koniecznością rozwiązania problemu pięciu banków spółdzielczych. Chodzi o cztery podmioty, które nie spełniają kry terium posiadania własnych funduszy na poziomie 5 mln euro i nie mają perspektyw za zrzeszenie się z innymi bankami, oraz jeden, którego połączenie z innym bankiem zostało zaskarżone do sądu przez udziałowców.

– Rozwiązaniem tej kwestii byłoby wprowadzenie zmian ustawowych umożliwiających KNF aranżowanie przejęć wyłącznie za zgodą banku przejmującego – pisał były już przewodniczący KNF, który dowodził, że „procesy łączeniowe banków z silniejszym bankiem (…) są w obecnej sytuacji rynkowej i otoczeniu prawnym praktycznie jedyną ścieżką sanacji i sposobem na uniknięcie upadłości w sektorze bankowości spółdzielczej”.

Przejęcie przedsiębiorstwa jest możliwe już na podstawie obecnych przepisów. Ale dotyczy wyjątkowych sytuacji – gdyby upadek banku mógł wpłynąć na stabilność całego systemu bankowego. Poza tym taka decyzja leży w kompetencjach BFG (jako organu przymusowej restrukturyzacji), a nie KNF.

Zdaniem posłanki Izabeli Leszczyny (PO) problem banków spółdzielczych jako powód szybkich zmian brzmi racjonalnie, ale jest tylko pretekstem. – Gdyby tak było, nowe uprawnienie KNF dotyczyłoby tylko banków spółdzielczych, a nie wszystkich – zwraca uwagę była wiceminister finansów.

]]
Więcej informacji

Prawo budowlane w Polsce

Prawo budowlane – najważniejsza polska ustawa z zakresu projektowania, budowy, nadzoru, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz zasad działania organów administracji publicznej w tym zakresie.

Ustawa reguluje także sprawy związane z:

  • ochroną środowiska podczas działań związanych z wykonywaniem rozbiórek, wznoszenia nowych obiektów i ich utrzymania
  • miejscem realizacji inwestycji i sposobem uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz rozbiórkę, a także określeniem rodzajów robót budowlanych i budów niewymagających pozwolenia na budowę
  • oddawania obiektów budowlanych do użytkowania
  • prowadzeniem działalności zawodowej osób związanych z budownictwem (uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie, tzw. uprawnienia budowlane) i ich odpowiedzialnością karną i zawodową
  • prawami i obowiązkami uczestników procesu budowlanego
  • postępowaniem w wypadku katastrofy budowlanej.

Pierwszy akt prawny, w którym można dopatrywać się odpowiednika obecnej ustawy Prawo budowlane, powstał 16 lutego 1928 roku. Było to rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o „prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli”. Przepis ten był bardzo obszerny, liczył aż 422 artykuły i jako rozporządzenie wydany został z mocą ustawy (wg przedwojennych uregulowań prawnych zawierał artykuły). Tak duża liczba umieszczonych w nim artykułów absolutnie nie oznacza jednak, że był on bardziej złożony i skomplikowany od obecnych przepisów. Jego objętość wynikała wyłącznie z prostego faktu, że obszar kodyfikacji w nim zawartej był bez porównania szerszy niż w obecnej ustawie Prawo budowlane. Oprócz dzisiejszych kwestii wchodzących w sferę zainteresowania Prawa budowlanego znalazły w nim miejsce liczne zagadnienia z zakresu dzisiejszej ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego, ustawy o drogach publicznych, prawa lokalowego czy wreszcie dzisiejszych przepisów techniczno -budowlanych dla części obiektów budowlanych.

Ostatni przedwojenny tekst jednolity rozporządzenia z 1928 roku ukazał się w Dzienniku Ustaw nr 34 z 17 kwietnia 1939 roku pod pozycją 216.

Dowodem uniwersalności przedwojennego prawa budowlanego może być fakt, że zostało ono zastąpione przez nowe przepisy dopiero po ponad 33 latach, 13 sierpnia 1961 roku, kiedy to jego miejsce zajęła ustawa Prawo budowlane z 31 stycznia 1961 roku, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 7 z 1961 roku pod pozycją 46.

Ówczesna, pierwsza polska powojenna ustawa budowlana, była już znacznie odchudzona, liczyła zaledwie 96 artykułów i przetrwała jako akt obowiązującego prawa przez kolejnych blisko 14 lat, aż do l marca 1975 roku. O jej precyzji i jednoznaczności oraz adekwatności w opisie procesu budowlanego rzeczywistości lat 60-tych może świadczyć fakt, że w okresie wspomnianych 14 lat dokonano zaledwie dwóch niewielkich nowelizacji jej pierwotnego tekstu.

Od l marca 1975 roku weszła wżycie kolejna, nowa ustawa Prawo budowlane. Jej wprowadzenie związane było z przeżywanym w tym okresie znacznym ożywieniem gospodarczym, związanym z chwytliwym hasłem „budowy drugiej Polski”, w sposób szczególnie duży przekładającym się na skalę rozpoczynanych i prowadzonych wówczas inwestycji budowlanych.

Ustawa ta zawierała tylko 71 artykułów, a ważniejsze zmiany to likwidacja funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego (na całe 6 lat, aż do roku 1981, kiedy to w jednej z kolejnych nowelizacji inspektor nadzoru wrócił do tekstu ustawy), zniesienie wymogu zdawania egzaminu przy nabywaniu uprawnień budowlanych, zwanych wówczas „stwierdzeniem posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”, itd.

Transformacja ustrojowa początku lat 90-tych wymusiła rozpoczęcie prac nad całkiem nowym prawem budowlanym. Liczne rządowe, resortowe i środowiskowe projekty nowej budowlanej ustawy zasadniczej zostały scalone w 1993 roku w jeden rządowy projekt nowej ustawy i ostatecznie w dniu 7 lipca 1994 roku Sejm przyjął nową ustawę Prawo budowlane, z datą jej wejścia w życie określoną na l stycznia 1995 roku.

Formalnie obowiązuje ona do dnia dzisiejszego, z tym, że ilość nowelizacji, jakim podlegał jej tekst w ciągu 17 lat od momentu wprowadzenia powoduje, że już tylko w bardzo małym stopniu obecne jej zapisy przypominają te, z którymi mieliśmy do czynienia na początku roku 1995.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *