Sędzia TS: Nie ma podstawy, aby kwestionować konstytucyjność wyboru członków KRS

&lt![CDATA[

Zdaniem prof. Czesława Kłaka Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis przewidujący wybór tzw. sędziowskich członków KRS przez Sejm jest zgodny z Konstytucją. Wskazał przy tym, że Konstytucja nie określa, jaki organ czy podmiot wybiera wskazanych członków, jest to zatem materia, którą określa ustawa.

„Ustawa określiła, że kompetencję taką wykonuje Sejm. Skoro TK uznał, że jest to rozwiązanie zgodne z Konstytucją, to nie ma podstawy, aby kwestionować konstytucyjność wyboru członków KRS. Wyrok TK jest ostateczny i nie podlega zaskarżeniu, dlatego uznać należy, że kwestia ta została definitywnie rozstrzygnięta” – stwierdził prof. Kłak.

Zauważył, że TK zakwestionował przepis przewidujący możliwość zaskarżenia do NSA uchwały KRS przez kandydata na stanowisko sędziego SN. Nie zanegowano natomiast samej instytucji odwołania od uchwał KRS.

Dodał, że TK zakwestionował jedynie kompetencję NSA do rozpoznania odwołań od uchwał KRS. „Sądy administracyjne, w tym NSA, nie są powołane do sprawowania kontroli nad działalnością KRS, zaś kwestia wyboru kandydatów na sędziów nie mieści się w zakresie administracji publicznej, co słusznie podkreślił TK” – uważa prof. Kłak.

Na pytanie, do jakich sądów będą mogli odwoływać się sędziowie od uchwał KRS, odpowiedział, że TK zakwestionował przepis przewidujący możliwość zaskarżenia do NSA uchwały KRS przez kandydata na stanowisko sędziego SN. Nie zanegowano natomiast samej instytucji odwołania od uchwał KRS. Jego zdaniem, uchwały KRS dotyczące wskazania kandydatów do pełnienia urzędu sędziego bądź o nieprzedstawieniu danej osoby do pełnienia urzędu sędziego „nie powinny być zaskarżalne, albowiem konstytucja takiej możliwości nie przewiduje, zaś KRS jest wyłącznie uprawniona do dokonania oceny zgłoszonych kandydatów i przedstawienia prezydentowi osoby, która jej zdaniem spełnia wszelkie wymogi do powołania do pełnienia urzędu sędziego” – stwierdził prof. Kłak.

Wyjaśnił też, gdzie będą mogli się odwoływać kandydaci na sędziów SN od uchwał KRS w tej sprawie. „Zakwestionowano konstytucyjność art. 44 ust. 1a ustawy o KRS, co oznacza, że przepis ten po ogłoszeniu wyroku TK utraci moc obowiązującą. Tym samym zastosowanie znajdzie reguła ogólna, o której mowa w art. 44 ust. 1 tej ustawy. Odwołanie przysługiwać będzie do SN, chyba że ustawodawca przyjmie inne rozwiązanie. W moim przekonaniu ustawodawca w ogóle powinien rozważyć uchylenie art. 44 ustawy o KRS w zakresie, w jakim odwołanie miałoby dotyczyć przedstawienia lub nieprzedstawienia prezydentowi danej osoby do pełnienia urzędu sędziego” – twierdzi prof. Kłak

Sędzia odniósł się również do wyroku TK w świetle postępowania, które toczy się przed TSUE w sprawie niezależności i niezawisłości KRS. Jego zdaniem „TSUE nie ma kompetencji do oceny zgodności przepisów dotyczących KRS z polską konstytucją”.

W ocenie sędziego Kłaka, TSUE nie może zanegować kompetencji Sejmu do wyboru tzw. sędziowskich członków KRS. „To leży w gestii państw członkowskich i TSUE nie może narzucić tu żadnych rozwiązań” – podkreślił sędzia Trybunału Stanu.

„Sprawa konstytucyjności przepisów o wyborze sędziowskich członków KRS została osądzona przez TK i jest zamknięta. W tej materii żadne odwołanie już nie przysługuje. W polskim porządku prawnym wyrok TK nie może być kwestionowany, bo takiej możliwości nie przewiduje konstytucja. Nie może być on również kwestionowany przed TSUE, bo ten nie ma kompetencji do badania wyroków sądów konstytucyjnych państw członkowskich” – podkreślił Kłak.

]]
Więcej informacji

Prawo budowlane w Polsce

Prawo budowlane – najważniejsza polska ustawa z zakresu projektowania, budowy, nadzoru, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz zasad działania organów administracji publicznej w tym zakresie.

Ustawa reguluje także sprawy związane z:

  • ochroną środowiska podczas działań związanych z wykonywaniem rozbiórek, wznoszenia nowych obiektów i ich utrzymania
  • miejscem realizacji inwestycji i sposobem uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz rozbiórkę, a także określeniem rodzajów robót budowlanych i budów niewymagających pozwolenia na budowę
  • oddawania obiektów budowlanych do użytkowania
  • prowadzeniem działalności zawodowej osób związanych z budownictwem (uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie, tzw. uprawnienia budowlane) i ich odpowiedzialnością karną i zawodową
  • prawami i obowiązkami uczestników procesu budowlanego
  • postępowaniem w wypadku katastrofy budowlanej.

Pierwszy akt prawny, w którym można dopatrywać się odpowiednika obecnej ustawy Prawo budowlane, powstał 16 lutego 1928 roku. Było to rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o „prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli”. Przepis ten był bardzo obszerny, liczył aż 422 artykuły i jako rozporządzenie wydany został z mocą ustawy (wg przedwojennych uregulowań prawnych zawierał artykuły). Tak duża liczba umieszczonych w nim artykułów absolutnie nie oznacza jednak, że był on bardziej złożony i skomplikowany od obecnych przepisów. Jego objętość wynikała wyłącznie z prostego faktu, że obszar kodyfikacji w nim zawartej był bez porównania szerszy niż w obecnej ustawie Prawo budowlane. Oprócz dzisiejszych kwestii wchodzących w sferę zainteresowania Prawa budowlanego znalazły w nim miejsce liczne zagadnienia z zakresu dzisiejszej ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego, ustawy o drogach publicznych, prawa lokalowego czy wreszcie dzisiejszych przepisów techniczno -budowlanych dla części obiektów budowlanych.

Ostatni przedwojenny tekst jednolity rozporządzenia z 1928 roku ukazał się w Dzienniku Ustaw nr 34 z 17 kwietnia 1939 roku pod pozycją 216.

Dowodem uniwersalności przedwojennego prawa budowlanego może być fakt, że zostało ono zastąpione przez nowe przepisy dopiero po ponad 33 latach, 13 sierpnia 1961 roku, kiedy to jego miejsce zajęła ustawa Prawo budowlane z 31 stycznia 1961 roku, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 7 z 1961 roku pod pozycją 46.

Ówczesna, pierwsza polska powojenna ustawa budowlana, była już znacznie odchudzona, liczyła zaledwie 96 artykułów i przetrwała jako akt obowiązującego prawa przez kolejnych blisko 14 lat, aż do l marca 1975 roku. O jej precyzji i jednoznaczności oraz adekwatności w opisie procesu budowlanego rzeczywistości lat 60-tych może świadczyć fakt, że w okresie wspomnianych 14 lat dokonano zaledwie dwóch niewielkich nowelizacji jej pierwotnego tekstu.

Od l marca 1975 roku weszła wżycie kolejna, nowa ustawa Prawo budowlane. Jej wprowadzenie związane było z przeżywanym w tym okresie znacznym ożywieniem gospodarczym, związanym z chwytliwym hasłem „budowy drugiej Polski”, w sposób szczególnie duży przekładającym się na skalę rozpoczynanych i prowadzonych wówczas inwestycji budowlanych.

Ustawa ta zawierała tylko 71 artykułów, a ważniejsze zmiany to likwidacja funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego (na całe 6 lat, aż do roku 1981, kiedy to w jednej z kolejnych nowelizacji inspektor nadzoru wrócił do tekstu ustawy), zniesienie wymogu zdawania egzaminu przy nabywaniu uprawnień budowlanych, zwanych wówczas „stwierdzeniem posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”, itd.

Transformacja ustrojowa początku lat 90-tych wymusiła rozpoczęcie prac nad całkiem nowym prawem budowlanym. Liczne rządowe, resortowe i środowiskowe projekty nowej budowlanej ustawy zasadniczej zostały scalone w 1993 roku w jeden rządowy projekt nowej ustawy i ostatecznie w dniu 7 lipca 1994 roku Sejm przyjął nową ustawę Prawo budowlane, z datą jej wejścia w życie określoną na l stycznia 1995 roku.

Formalnie obowiązuje ona do dnia dzisiejszego, z tym, że ilość nowelizacji, jakim podlegał jej tekst w ciągu 17 lat od momentu wprowadzenia powoduje, że już tylko w bardzo małym stopniu obecne jej zapisy przypominają te, z którymi mieliśmy do czynienia na początku roku 1995.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *