Nowelizacja KSH: Nowy sposób na zakończenie sporu wspólników

&lt![CDATA[

Wśród nowatorskich rozwiązań, na które zdecydował się ustawodawca przy konstrukcji PSA, znajduje się możliwość ustąpienia akcjonariusza ze spółki. Czy rozwiązanie to poprawi sytuację pokrzywdzonych wspólników mniejszościowych?

Krok w dobrym kierunku

Praktyka sporów korporacyjnych pokazuje, że brakuje obecnie w polskim systemie prawnym regulacji umożliwiającej opuszczenie spółki z inicjatywy pokrzywdzonego wspólnika. Najczęściej mniejszościowy wspólnik nie może samodzielnie zadecydować o wyjściu ze spółki, nawet jeśli jego prawa są rażąco naruszane przez pozostałych wspólników. Co prawda kodeks już teraz zawiera przepisy pozwalające na złożenie powództwa o wyłączenie wspólnika ze spółki, jednakże z takim powództwem mogą wystąpić jedynie pozostali wspólnicy większościowi, a nie wspólnik czujący się pokrzywdzony ich działaniem. W praktyce powództwa te – pomimo konfliktów w firmach – są stosunkowo rzadko wytaczane, gdyż większościowym wspólnikom wygodniej jest funkcjonować ze skonfliktowanym wspólnikiem pozbawionym jakichkolwiek korzyści z uczestnictwa w spółce niż spłacać go w związku z wystąpieniem ze spółki po wartości wskazanej przez sąd.

Dodatkowo wspólnicy mniejszościowi zazwyczaj mają zablokowaną możliwość sprzedaży swoich udziałów (akcji lub ogółu praw i obowiązków). Po pierwsze, dlatego że znalezienie nabywcy spoza skonfliktowanej spółki na mniejszościowy pakiet udziałów często jest niemożliwe. Po drugie, z tego względu, że same umowy (statuty) spółek zazwyczaj przewidują ograniczenia w zbywaniu udziałów (np. wymóg uzyskania zgody zarządu). Udziały mogą być oczywiście sprzedane pozostałym wspólnikom w spółce lub umorzone za wynagrodzeniem, jednak w takiej sytuacji mniejszościowy wspólnik rzadko może liczyć na godziwą zapłatę za zbywane udziały. Tym samym wybór mniejszościowego wspólnika często sprowadza się do decyzji, czy pozostawać w spółce pomimo braku korzyści z tego tytułu, czy sprzedać udziały skonfliktowanym z nim wspólnikom większościowym poniżej ich rynkowej wartości.

Wprowadzenie do kodeksu przepisów dotyczących ustąpienia z PSA dawać będzie mniejszościowym akcjonariuszom alternatywę w postaci wystąpienia do sądu z powództwem, którego uwzględnienie ma skutkować opuszczeniem spółki za spłatą w „godziwej” wysokości. Przyjęcie omawianej regulacji jest z pewnością krokiem w dobrym kierunku, który daje mniejszościowym akcjonariuszom PSA zdecydowanie lepszą pozycję prawną w porównaniu do sytuacji wspólników w innych typach spółek. Należy mieć zatem nadzieję, że ustawodawca zdecyduje się na jej wprowadzenie w szerszym zakresie, zwłaszcza w odniesieniu do spółki z o.o.

Kiedy akcjonariusz będzie mógł ustąpić ze spółki?

Zgodnie z dodanym do kodeksu spółek handlowych art. 30050, na żądanie akcjonariusza PSA sąd będzie mógł orzec o jego ustąpieniu ze spółki, jeżeli zachodzi ważna przyczyna uzasadniona stosunkami między akcjonariuszami lub między spółką a akcjonariuszem ustępującym, skutkująca rażącym pokrzywdzeniem akcjonariusza ustępującego.

Ustawodawca do oceny sądów pozostawił, co należy uznać za ważną przyczynę uzasadniającą ustąpienie akcjonariusza ze spółki. W uzasadnieniu projektu ustawy jako przykład takiej sytuacji wskazano przypadek nieuzasadnionego gospodarczo kumulowania zysku w spółce, co skutkuje pozbawieniem akcjonariusza mniejszościowego dywidendy (zwłaszcza jeśli jednocześnie akcjonariusz większościowy w rezultacie transakcji zawieranych ze spółką transferuje do siebie zysk). Oczywiście katalog ważnych przyczyn skutkujących pokrzywdzeniem akcjonariusza powinien być znacznie szerszy, jednak aby definitywnie odpowiedzieć na pytanie, jakie sytuacje będą w ten sposób kwalifikowane, pozostaje nam poczekać, jak ukształtuje się praktyka stosowania tej nowej regulacji przez sądy.

Procedura wykupu akcji

Akcjonariusz, który będzie chciał opuścić spółkę, będzie mógł wytoczyć powództwo o ustąpienie przeciwko spółce i wszystkim pozostałym akcjonariuszom. W przypadku uwzględnienia powództwa akcje posiadane przez niego będą podlegać wykupowi po cenie odpowiadającej wartości godziwej, ustalonej przez sąd na dzień doręczenia pozwu. Sąd określi także termin, w jakim cena wykupu powinna zostać zapłacona akcjonariuszowi wraz z odsetkami od dnia doręczenia pozwu. Wykupu akcji będzie dokonywać spółka na rachunek pozostałych akcjonariuszy, proporcjonalnie do liczby posiadanych przez nich akcji. Za zapłatę ceny wykupu będą odpowiadać solidarnie spółka oraz akcjonariusze, przeciwko którym wytoczone zostało powództwo.

O ile zatem przedstawiona regulacja stanowi szansę dla wspólników mniejszościowych, o tyle niesie pewne ryzyka dla samej spółki związane z koniecznością zorganizowania środków potrzebnych na spłatę ustępującego wspólnika. Określając termin tej spłaty, sądy powinny brać zatem pod uwagę również względy związane z zachowaniem płynności przez spółkę, z której wspólnik ustępuje. 

]]
Więcej informacji

Prawo budowlane w Polsce

Prawo budowlane – najważniejsza polska ustawa z zakresu projektowania, budowy, nadzoru, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz zasad działania organów administracji publicznej w tym zakresie.

Ustawa reguluje także sprawy związane z:

  • ochroną środowiska podczas działań związanych z wykonywaniem rozbiórek, wznoszenia nowych obiektów i ich utrzymania
  • miejscem realizacji inwestycji i sposobem uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz rozbiórkę, a także określeniem rodzajów robót budowlanych i budów niewymagających pozwolenia na budowę
  • oddawania obiektów budowlanych do użytkowania
  • prowadzeniem działalności zawodowej osób związanych z budownictwem (uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie, tzw. uprawnienia budowlane) i ich odpowiedzialnością karną i zawodową
  • prawami i obowiązkami uczestników procesu budowlanego
  • postępowaniem w wypadku katastrofy budowlanej.

Pierwszy akt prawny, w którym można dopatrywać się odpowiednika obecnej ustawy Prawo budowlane, powstał 16 lutego 1928 roku. Było to rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o „prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli”. Przepis ten był bardzo obszerny, liczył aż 422 artykuły i jako rozporządzenie wydany został z mocą ustawy (wg przedwojennych uregulowań prawnych zawierał artykuły). Tak duża liczba umieszczonych w nim artykułów absolutnie nie oznacza jednak, że był on bardziej złożony i skomplikowany od obecnych przepisów. Jego objętość wynikała wyłącznie z prostego faktu, że obszar kodyfikacji w nim zawartej był bez porównania szerszy niż w obecnej ustawie Prawo budowlane. Oprócz dzisiejszych kwestii wchodzących w sferę zainteresowania Prawa budowlanego znalazły w nim miejsce liczne zagadnienia z zakresu dzisiejszej ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego, ustawy o drogach publicznych, prawa lokalowego czy wreszcie dzisiejszych przepisów techniczno -budowlanych dla części obiektów budowlanych.

Ostatni przedwojenny tekst jednolity rozporządzenia z 1928 roku ukazał się w Dzienniku Ustaw nr 34 z 17 kwietnia 1939 roku pod pozycją 216.

Dowodem uniwersalności przedwojennego prawa budowlanego może być fakt, że zostało ono zastąpione przez nowe przepisy dopiero po ponad 33 latach, 13 sierpnia 1961 roku, kiedy to jego miejsce zajęła ustawa Prawo budowlane z 31 stycznia 1961 roku, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 7 z 1961 roku pod pozycją 46.

Ówczesna, pierwsza polska powojenna ustawa budowlana, była już znacznie odchudzona, liczyła zaledwie 96 artykułów i przetrwała jako akt obowiązującego prawa przez kolejnych blisko 14 lat, aż do l marca 1975 roku. O jej precyzji i jednoznaczności oraz adekwatności w opisie procesu budowlanego rzeczywistości lat 60-tych może świadczyć fakt, że w okresie wspomnianych 14 lat dokonano zaledwie dwóch niewielkich nowelizacji jej pierwotnego tekstu.

Od l marca 1975 roku weszła wżycie kolejna, nowa ustawa Prawo budowlane. Jej wprowadzenie związane było z przeżywanym w tym okresie znacznym ożywieniem gospodarczym, związanym z chwytliwym hasłem „budowy drugiej Polski”, w sposób szczególnie duży przekładającym się na skalę rozpoczynanych i prowadzonych wówczas inwestycji budowlanych.

Ustawa ta zawierała tylko 71 artykułów, a ważniejsze zmiany to likwidacja funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego (na całe 6 lat, aż do roku 1981, kiedy to w jednej z kolejnych nowelizacji inspektor nadzoru wrócił do tekstu ustawy), zniesienie wymogu zdawania egzaminu przy nabywaniu uprawnień budowlanych, zwanych wówczas „stwierdzeniem posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”, itd.

Transformacja ustrojowa początku lat 90-tych wymusiła rozpoczęcie prac nad całkiem nowym prawem budowlanym. Liczne rządowe, resortowe i środowiskowe projekty nowej budowlanej ustawy zasadniczej zostały scalone w 1993 roku w jeden rządowy projekt nowej ustawy i ostatecznie w dniu 7 lipca 1994 roku Sejm przyjął nową ustawę Prawo budowlane, z datą jej wejścia w życie określoną na l stycznia 1995 roku.

Formalnie obowiązuje ona do dnia dzisiejszego, z tym, że ilość nowelizacji, jakim podlegał jej tekst w ciągu 17 lat od momentu wprowadzenia powoduje, że już tylko w bardzo małym stopniu obecne jej zapisy przypominają te, z którymi mieliśmy do czynienia na początku roku 1995.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *