Nie opłaciłeś apelacji? Sąd ją odrzuci, ale po uprzednim wezwaniu o uiszczenie opłaty

&lt![CDATA[

Od wyroku sądu pierwszej instancji strona może wnieść apelację do sądu drugiej instancji. Ustawowo określony tryb postępowania przewiduje obowiązek wniesienia apelacji do sądu, który wydał zaskarżony wyrok. Jeśli strona przez pomyłkę lub niewiedzę wniosła apelację bezpośrednio do sądu drugiej instancji, sąd ten przesyła apelację do sądu, który wydał zaskarżony wyrok. Tak przewidziany tryb ma swoje uzasadnienie – sąd pierwszej instancji ma dokonać kontroli warunków formalnych i dopuszczalności apelacji. To tzw. postępowanie międzyinstancyjne, które toczy w okresie po wniesieniu apelacji, ale przed jej przekazaniem z aktami sprawy do sądu drugiej instancji.

Sąd dokonuje wówczas kontroli dopuszczalności apelacji, a konkretnie sprawdza czy: apelacja spełnia wymagania formalne i fiskalne, czy została wniesiona w terminie, przez osobę do tego uprawnioną, w końcu – czy wyrok w ogóle można zaskarżyć apelacją.

Skutkiem pozytywnie zakończonej tej procedury jest przekazanie apelacji z aktami sprawy sądowi drugiej instancji. Jeśli zaś apelacja została wniesiona po upływie terminu, nie została opłacona, jest z innych przyczyn niedopuszczalna, jak również strona nie uzupełniła w terminie jej braków formalnych, wówczas sąd pierwszej instancji odrzuci apelację na posiedzeniu niejawnym.

Przekroczenie terminu

Apelację należy wnieść w terminie dwóch tygodni od dnia doręczenia stronie skarżącej wyroku z uzasadnieniem. Jeżeli zaś strona nie skorzystała ze swego prawa żądania sporządzenia uzasadnienia wyroku, to dwutygodniowy termin do wniesienia apelacji biegnie od dnia, w którym upłynął termin do zgłoszenia wniosku o doręczenie wyroku z uzasadnieniem. Apelację wnosi się do sądu, który wydał wyrok w pierwszej instancji, ale termin uważa się za zachowany także wtedy, gdy strona wniosła ją bezpośrednio do sądu drugiej instancji. Na skutek przekroczenia terminu sąd odrzuci apelację. Nie mają znaczenia przyczyny uchybienia terminowi, liczy się sam fakt wniesienia apelacji po upływie ustawowego terminu.

Opłata

Jednym z podstawowych obowiązków skarżącego jest terminowe opłacenie apelacji, we właściwej kwocie. W razie nieopłacenia apelacji sąd odrzuca ją, ale dopiero po wezwaniu o uiszczenie opłaty i bezskutecznym upływie terminu do uzupełnienia tego braku (por. postanowienie SN z 28.10.2008 r., I PZ 25/08). Także wniesienie jedynie części należnej opłaty sądowej powoduje, że apelacja podlega odrzuceniu w całości. Skutek taki nie nastąpi, gdy strona uiściła opłatę w kwocie wyższej niż ta, którą powinna uiścić, jak również gdy opłata została wniesiona do sądu drugiej instancji (por. postanowienie SN z 17.07.2008 r., II PZ 15/08).

Wymagania co do formy

Sąd pierwszej instancji odrzuci także apelację dotkniętą brakami formalnymi, których strona nie uzupełniła mimo wezwania sądu. Brak formalny może dotyczyć niewniesienia opłaty w ogóle, bądź wniesienia jej w kwocie niewystarczającej, jak i pominięcia w treści jednego z obligatoryjnych elementów. Apelacja musi bowiem w pierwszym rzędzie czynić zadość wymaganiom przewidzianym dla pisma procesowego. Każde pismo procesowe powinno zawierać zaś: oznaczenie sądu, stron, przedstawicieli ustawowych i pełnomocników, oznaczenie rodzaju pisma, osnowę wniosku lub oświadczenia oraz dowody na poparcie przytoczonych okoliczności, podpis strony albo jej przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika oraz wymienienie załączników. Kodeks precyzuje, co pismo procesowe stanowiące apelację, powinno ponadto zawierać. Skarżący musi oznaczyć zaskarżony wyrok i zakres zaskarżenia (w całości czy w części), zwięźle przedstawić i uzasadnić zarzuty. Oznaczenie zakresu zaskarżenia ma na celu eliminację dowolnego jej określania w poszczególnych stadiach postępowania dla potrzeb dopuszczalności zaskarżenia (por. postanowienie SA w Katowicach z 21.12.2015 r., I ACz 1198/15). Każda apelacja musi też zawierać wniosek o zmianę lub uchylenie wyroku oraz określać zakres żądanej zmiany lub uchylenia. Apelujący może powołać nowe fakty i dowody, jeśli jest taka potrzeba, wykazując przy tym jednak, że powołanie ich w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie było możliwe albo że potrzeba powołania się na nie wynikła później. W końcu apelacja w sprawach o prawa majątkowe powinna zawierać oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia. Wobec stwierdzenia braków formalnych apelacji, sąd wezwie stronę do jej uzupełnienia lub poprawienia w wyznaczonym 7-dniowym terminie pod rygorem odrzucenia apelacji. Nie ma przy tym znaczenia, czy strona sporządziła apelację osobiście, czy też została przygotowana i wniesiona przez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego). Odrzucenie apelacji sporządzonej właśnie przez profesjonalnego pełnomocnika bez wcześniejszego uruchomienia procedury sanacji jej braków formalnych jest niedopuszczalne (por. postanowienie SN z 09.09.2016 r., V CZ47/16). Dopiero bierność strony wobec wezwania sądu uzasadnia odrzucenie apelacji. Odrzucenie apelacji dotyczyć może przy tym tylko takich braków formalnych, które uniemożliwiają nadanie jej prawidłowego biegu (por. wyrok SA w Białymstoku z 14.12.2016 r., III AUa 616/16).

Apelacja z innych przyczyn niedopuszczalna

O ile wniesienie apelacji po terminie, nieuzupełnienie lub nieopłacenie w terminie stanowi dość przejrzystą podstawę do odrzucenia apelacji, o tyle bardziej niejednoznaczne i problematyczne może okazać się ustalenie niedopuszczalności apelacji z innych przyczyn. Przepis nie określa, o jakie „inne przyczyny” może chodzić. Pokuśmy się jednak o wskazanie przykładowych sytuacji, uzasadniających odrzucenie apelacji z innych przyczyn, bez konieczności wzywania strony o uzupełnienie jakichś braków. W związku z tym, że apelacja przysługuje od wyroku sądu pierwszej instancji, niedopuszczalne jest przykładowo wniesienie apelacji od postanowienia sądu (w postępowaniu procesowym) lub od zarządzenia przewodniczącego. Nie podlega zaskarżeniu apelacją także wyrok zaoczny, o ile skarży go w ten sposób pozwany – odpowiednim środkiem zaskarżenia będzie w tym przypadku sprzeciw od wyroku zaocznego. Apelacja nie przysługuje też od orzeczeń nieistniejących (np. wydanie wyroku przez osobę niebędącą sędzią lub wyrok, którego sentencja nie została podpisana). Wyrok nieistniejący nie wywołuje żadnych skutków prawnych, a tym samym nie podlega zaskarżeniu (por. wyrok SA w Warszawie z 31.08.2017 r., VI ACa 239/16). Wyrok nie istnieje również wtedy, gdy w pisemnej sentencji wyroku brakuje rozstrzygnięcia o całości żądania. W tej sytuacji przysługuje stronie prawo do złożenia wniosku o uzupełnienie wyroku, nie zaś apelacja. Jeśli żadna ze stron nie złożyła takiego wniosku w przewidzianym terminie (2 tygodnie od ogłoszenia wyroku), apelacja dotycząca kwestii pominiętej w sentencji zaskarżonego wyroku jest niedopuszczalna (por. wyrok SA w Szczecinie z 15.05.2014 r., I ACa 806/13).

Odrzucenie apelacji, w następstwie kontroli formalnej, następuje w postaci postanowienia. Przysługuje na nie zażalenie do sądu drugiej instancji, a to z uwagi na to, że postanowienie to kończy postępowanie w sprawie.

Powtórna kontrola w II instancji

Należy zdawać sobie sprawę z tego, że apelacja po przesłaniu do sądu drugiej instancji, przechodzi ponowną kontrolę formalną. W związku z tym przeoczenie lub zignorowanie przez sąd pierwszej instancji jednej z wymienionych przesłanek do odrzucenia apelacji spowoduje podjęcie odpowiednich działań w sądzie drugiej instancji. W związku z tym sąd drugiej instancji odrzuci na posiedzeniu niejawnym apelację, która ulegała odrzuceniu przez sąd pierwszej instancji, np. z powodu wniesienia jej po upływie ustawowego terminu. Jeśli zaś sąd drugiej instancji dostrzeże takie braki formalne, do których strona nie została wezwana w toku postępowania międzyinstancyjnego, wezwie do ich uzupełnienia. Wezwanie obwarowane jest skutkiem w postaci odrzucenia apelacji.

Postanowienie sądu instancji odrzucające apelację jest także postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie. W związku z tym strona może jest zaskarżyć w drodze zażalenia do Sądu Najwyższego.

Podstawa prawna: art. 370, art. 373 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 1360 z późn. zm.).

]]
Więcej informacji

Prawo budowlane w Polsce

Prawo budowlane – najważniejsza polska ustawa z zakresu projektowania, budowy, nadzoru, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz zasad działania organów administracji publicznej w tym zakresie.

Ustawa reguluje także sprawy związane z:

  • ochroną środowiska podczas działań związanych z wykonywaniem rozbiórek, wznoszenia nowych obiektów i ich utrzymania
  • miejscem realizacji inwestycji i sposobem uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz rozbiórkę, a także określeniem rodzajów robót budowlanych i budów niewymagających pozwolenia na budowę
  • oddawania obiektów budowlanych do użytkowania
  • prowadzeniem działalności zawodowej osób związanych z budownictwem (uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie, tzw. uprawnienia budowlane) i ich odpowiedzialnością karną i zawodową
  • prawami i obowiązkami uczestników procesu budowlanego
  • postępowaniem w wypadku katastrofy budowlanej.

Pierwszy akt prawny, w którym można dopatrywać się odpowiednika obecnej ustawy Prawo budowlane, powstał 16 lutego 1928 roku. Było to rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o „prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli”. Przepis ten był bardzo obszerny, liczył aż 422 artykuły i jako rozporządzenie wydany został z mocą ustawy (wg przedwojennych uregulowań prawnych zawierał artykuły). Tak duża liczba umieszczonych w nim artykułów absolutnie nie oznacza jednak, że był on bardziej złożony i skomplikowany od obecnych przepisów. Jego objętość wynikała wyłącznie z prostego faktu, że obszar kodyfikacji w nim zawartej był bez porównania szerszy niż w obecnej ustawie Prawo budowlane. Oprócz dzisiejszych kwestii wchodzących w sferę zainteresowania Prawa budowlanego znalazły w nim miejsce liczne zagadnienia z zakresu dzisiejszej ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego, ustawy o drogach publicznych, prawa lokalowego czy wreszcie dzisiejszych przepisów techniczno -budowlanych dla części obiektów budowlanych.

Ostatni przedwojenny tekst jednolity rozporządzenia z 1928 roku ukazał się w Dzienniku Ustaw nr 34 z 17 kwietnia 1939 roku pod pozycją 216.

Dowodem uniwersalności przedwojennego prawa budowlanego może być fakt, że zostało ono zastąpione przez nowe przepisy dopiero po ponad 33 latach, 13 sierpnia 1961 roku, kiedy to jego miejsce zajęła ustawa Prawo budowlane z 31 stycznia 1961 roku, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 7 z 1961 roku pod pozycją 46.

Ówczesna, pierwsza polska powojenna ustawa budowlana, była już znacznie odchudzona, liczyła zaledwie 96 artykułów i przetrwała jako akt obowiązującego prawa przez kolejnych blisko 14 lat, aż do l marca 1975 roku. O jej precyzji i jednoznaczności oraz adekwatności w opisie procesu budowlanego rzeczywistości lat 60-tych może świadczyć fakt, że w okresie wspomnianych 14 lat dokonano zaledwie dwóch niewielkich nowelizacji jej pierwotnego tekstu.

Od l marca 1975 roku weszła wżycie kolejna, nowa ustawa Prawo budowlane. Jej wprowadzenie związane było z przeżywanym w tym okresie znacznym ożywieniem gospodarczym, związanym z chwytliwym hasłem „budowy drugiej Polski”, w sposób szczególnie duży przekładającym się na skalę rozpoczynanych i prowadzonych wówczas inwestycji budowlanych.

Ustawa ta zawierała tylko 71 artykułów, a ważniejsze zmiany to likwidacja funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego (na całe 6 lat, aż do roku 1981, kiedy to w jednej z kolejnych nowelizacji inspektor nadzoru wrócił do tekstu ustawy), zniesienie wymogu zdawania egzaminu przy nabywaniu uprawnień budowlanych, zwanych wówczas „stwierdzeniem posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”, itd.

Transformacja ustrojowa początku lat 90-tych wymusiła rozpoczęcie prac nad całkiem nowym prawem budowlanym. Liczne rządowe, resortowe i środowiskowe projekty nowej budowlanej ustawy zasadniczej zostały scalone w 1993 roku w jeden rządowy projekt nowej ustawy i ostatecznie w dniu 7 lipca 1994 roku Sejm przyjął nową ustawę Prawo budowlane, z datą jej wejścia w życie określoną na l stycznia 1995 roku.

Formalnie obowiązuje ona do dnia dzisiejszego, z tym, że ilość nowelizacji, jakim podlegał jej tekst w ciągu 17 lat od momentu wprowadzenia powoduje, że już tylko w bardzo małym stopniu obecne jej zapisy przypominają te, z którymi mieliśmy do czynienia na początku roku 1995.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *