Nowelizacja Kodeksu karnego z poprawkami. Ustawa trafi do podpisu prezydenta

&lt![CDATA[

Posłowie Borys Budka (PO-KO) i Jakuba Kulesza (Konfederacja) podczas procedowania zmian w Kodeksie karnym wnioskowali o przerwę w obradach Sejmu do piątku, aby posłowie PiS zapoznali się z tą ustawą, do której wprowadzono tak wiele poprawek. Zarzucono ustawie błędy i niezgodność z konstytucją.

Budka mówił także, że przepisy wprowadzają rozwiązania rodem z PRL, czyli kradzież zuchwałą. W odpowiedzi wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł powiedział, że obecnie za kradzież jednego samochodu jest taka sama kara jak za kradzież 100 samochodów. „Jeden z sądów rejonowych wymierzył karę 10 miesięcy pozbawienia wolności dla sprawcy, który seryjnie kradł benzynę ze stacji benzynowych, działając w sposób zuchwały popełnił 18 tego rodzaju przestępstw” – argumentował Warchoł.

Zaznaczył, Kodeks kończy z pobłażliwością wobec przestępców.

Przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowela przewiduje m.in. wprowadzenie elastycznego wymiaru kar. Wyeliminowywana zostanie kara 25 lat pozbawienia wolności, stanowiąca odrębny rodzaj kary. Wydłużono natomiast karę terminowego pozbawienia wolności do 30 lat, pozostawiając jako dolną granicę miesiąc.

Nowelizacja została przyjęta przez Sejm 16 maja. Tydzień później Senat zarekomendował wprowadzenie do ustawy pakietu 42 poprawek wniesionych przez klub PiS i częściowo przez Biuro Legislacyjne Senatu. We wtorek sejmowa komisja ustawodawcza zarekomendowała 41 spośród 42 senackich poprawek.

Jedyna modyfikacja Senatu, która nie uzyskała rekomendacji komisji, a ostatecznie nie zagłosowali za nią posłowie, dotyczyła skorelowania dnia wejścia w życie nowelizacji z dniem wejścia w życie innych przepisów. Jednak jak wskazało sejmowe Biuro Legislacyjne, w poprawce tej użyto sformułowania „ustawa wchodzi w życie w terminie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia”, zamiast „po upływie 3 miesięcy”. W ocenie Biura mogłoby to skutkować w przyszłości kwestionowaniem faktu wejścia w życie tej ustawy.

Przyjęte przez Sejm poprawki izby wyższej zmodyfikowały niektóre z krytykowanych w noweli zapisów. Przewidują m.in. odejście od obowiązku orzekania przez sąd w określonych wypadkach tzw. bezwzględnego dożywocia, bez prawa do warunkowego zwolnienia. Zgodnie z tą poprawką sąd będzie mógł orzec takie bezwzględne dożywocie za najcięższe zbrodnie, ale nie będzie to dla sądu obligatoryjne.

Inna poprawka uzupełnia przepis dotyczący karalności za obcowanie płciowe z małoletnim poniżej 15 lat o czyn „doprowadzenia takiego małoletniego do obcowania płciowego”, za co również będzie groziło do 15 lat więzienia.

Kolejna poprawka powraca do aktualnego brzmienia przepisu art. 212 Kk, który dotyczy ścigania pomówienia. Poprawka wykreśla zmiany wprowadzone nowelizacją do art. 212, zakładające wprowadzenie kary do roku więzienia za „tworzenie fałszywych dowodów na potwierdzenie nieprawdziwego zarzutu lub nakłanianie innych osób do potwierdzenia okoliczności objętych jego treścią”.

Senackie poprawki dotyczą też przepisu przewidującego karanie za fałszowanie wskazań liczników samochodowych. W ostatnich dniach niektórzy eksperci przekonywali, że nowelizacja znosi karalność tzw. przekręcania liczników, poprzez zastąpienie tego czynu innym przestępstwem. Jak zaznaczono w uzasadnieniu poprawki, ma ona charakter techniczno-legislacyjny i prowadzi do uporządkowania jednostek redakcyjnych. Zapewniono jednocześnie, że fałszowanie liczników będzie karane.

Zmiany zawarte w noweli Kodeksu karnego dotyczące walki z pedofilią zakładają, że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat. Obecnie za zgwałcenie dziecka przepisy przewidują od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, a jeżeli sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem – od 5 do 15 lat. W myśl nowelizacji gwałcicielowi dziecka będzie groziło od 5 do 30 lat więzienia, a jeśli następstwem gwałtu będzie śmierć dziecka – dożywotnie pozbawienie wolności.

Przyjęte zmiany przewidują też podwyższenie kar za seksualne wykorzystanie dzieci. Dziś wynoszą one od 2 do 12 lat więzienia, a w noweli zostały jest to od 2 do 15 lat.

Poza tym zgwałcenie dziecka nie będzie podlegało przedawnieniu. Obecnie zgwałcenie dziecka poniżej lat 15 przedawnia się na ogólnych zasadach, czyli po 20 latach od popełnienia czynu, a jeżeli w tym czasie wszczęto postępowanie – to po 30 latach.

Zmiany likwidują też kary w zawieszeniu dla sprawców brutalnych zbrodni pedofilskich. Wobec przestępcy, który zgwałci i zabije dziecko, sąd, wymierzając karę pozbawienia wolności, będzie mógł wyłączyć możliwość uzyskania przez skazanego warunkowego zwolnienia z więzienia. Poszerzony został zakres informacji ujawnianych w tzw. rejestrze pedofilów. Nowela uzupełnia też rejestr o zawód wyuczony i wykonywany przez sprawcę w momencie popełnienia przestępstwa.

Nowe przepisy wydłużają okres przedawnienia zbrodni zabójstwa z 30 do 40 lat.

Nowelizacja podwyższa kary m.in. za rozbój (obecnie od 2 do 12 lat więzienia po zmianach od 2 do 15 lat); rozbój z użyciem broni (obecnie od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat); doprowadzenie do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (obecnie od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat); udział w zorganizowanej grupie przestępczej (obecnie od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat); porwanie dla okupu (teraz od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat); pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem (obecnie od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat); handel ludźmi (teraz od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat).

Ustawa wprowadza też nowe typy przestępstw za czyny, z których część w ogóle nie była dotąd zagrożona karą. To m.in. przygotowanie do zabójstwa, za które ma grozić od 2 do 15 lat pozbawienia wolności; przyjęcie zlecenia zabójstwa – od 2 do 15 lat więzienia; uchylanie się od naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem – od 3 miesięcy do 5 lat więzienia (dziś grozi jedynie egzekucja komornicza); kradzież zuchwała, np. kieszonkowa lub gdy złodziej wyrywa torebkę na ulicy – od 6 miesięcy do 8 lat więzienia bez względu na wartość skradzionej rzeczy.

]]
Więcej informacji

Prawo budowlane w Polsce

Prawo budowlane – najważniejsza polska ustawa z zakresu projektowania, budowy, nadzoru, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz zasad działania organów administracji publicznej w tym zakresie.

Ustawa reguluje także sprawy związane z:

  • ochroną środowiska podczas działań związanych z wykonywaniem rozbiórek, wznoszenia nowych obiektów i ich utrzymania
  • miejscem realizacji inwestycji i sposobem uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz rozbiórkę, a także określeniem rodzajów robót budowlanych i budów niewymagających pozwolenia na budowę
  • oddawania obiektów budowlanych do użytkowania
  • prowadzeniem działalności zawodowej osób związanych z budownictwem (uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w budownictwie, tzw. uprawnienia budowlane) i ich odpowiedzialnością karną i zawodową
  • prawami i obowiązkami uczestników procesu budowlanego
  • postępowaniem w wypadku katastrofy budowlanej.

Pierwszy akt prawny, w którym można dopatrywać się odpowiednika obecnej ustawy Prawo budowlane, powstał 16 lutego 1928 roku. Było to rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o „prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli”. Przepis ten był bardzo obszerny, liczył aż 422 artykuły i jako rozporządzenie wydany został z mocą ustawy (wg przedwojennych uregulowań prawnych zawierał artykuły). Tak duża liczba umieszczonych w nim artykułów absolutnie nie oznacza jednak, że był on bardziej złożony i skomplikowany od obecnych przepisów. Jego objętość wynikała wyłącznie z prostego faktu, że obszar kodyfikacji w nim zawartej był bez porównania szerszy niż w obecnej ustawie Prawo budowlane. Oprócz dzisiejszych kwestii wchodzących w sferę zainteresowania Prawa budowlanego znalazły w nim miejsce liczne zagadnienia z zakresu dzisiejszej ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego, ustawy o drogach publicznych, prawa lokalowego czy wreszcie dzisiejszych przepisów techniczno -budowlanych dla części obiektów budowlanych.

Ostatni przedwojenny tekst jednolity rozporządzenia z 1928 roku ukazał się w Dzienniku Ustaw nr 34 z 17 kwietnia 1939 roku pod pozycją 216.

Dowodem uniwersalności przedwojennego prawa budowlanego może być fakt, że zostało ono zastąpione przez nowe przepisy dopiero po ponad 33 latach, 13 sierpnia 1961 roku, kiedy to jego miejsce zajęła ustawa Prawo budowlane z 31 stycznia 1961 roku, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 7 z 1961 roku pod pozycją 46.

Ówczesna, pierwsza polska powojenna ustawa budowlana, była już znacznie odchudzona, liczyła zaledwie 96 artykułów i przetrwała jako akt obowiązującego prawa przez kolejnych blisko 14 lat, aż do l marca 1975 roku. O jej precyzji i jednoznaczności oraz adekwatności w opisie procesu budowlanego rzeczywistości lat 60-tych może świadczyć fakt, że w okresie wspomnianych 14 lat dokonano zaledwie dwóch niewielkich nowelizacji jej pierwotnego tekstu.

Od l marca 1975 roku weszła wżycie kolejna, nowa ustawa Prawo budowlane. Jej wprowadzenie związane było z przeżywanym w tym okresie znacznym ożywieniem gospodarczym, związanym z chwytliwym hasłem „budowy drugiej Polski”, w sposób szczególnie duży przekładającym się na skalę rozpoczynanych i prowadzonych wówczas inwestycji budowlanych.

Ustawa ta zawierała tylko 71 artykułów, a ważniejsze zmiany to likwidacja funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego (na całe 6 lat, aż do roku 1981, kiedy to w jednej z kolejnych nowelizacji inspektor nadzoru wrócił do tekstu ustawy), zniesienie wymogu zdawania egzaminu przy nabywaniu uprawnień budowlanych, zwanych wówczas „stwierdzeniem posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”, itd.

Transformacja ustrojowa początku lat 90-tych wymusiła rozpoczęcie prac nad całkiem nowym prawem budowlanym. Liczne rządowe, resortowe i środowiskowe projekty nowej budowlanej ustawy zasadniczej zostały scalone w 1993 roku w jeden rządowy projekt nowej ustawy i ostatecznie w dniu 7 lipca 1994 roku Sejm przyjął nową ustawę Prawo budowlane, z datą jej wejścia w życie określoną na l stycznia 1995 roku.

Formalnie obowiązuje ona do dnia dzisiejszego, z tym, że ilość nowelizacji, jakim podlegał jej tekst w ciągu 17 lat od momentu wprowadzenia powoduje, że już tylko w bardzo małym stopniu obecne jej zapisy przypominają te, z którymi mieliśmy do czynienia na początku roku 1995.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *